- Decyzja Radosława Sikorskiego o zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Gdańsku wywołała oburzenie na Kremlu.
- Dmitrij Pieskow i Maria Zacharowa szybko zabrali głos.
- Padły mocne słowa, jakoby stosunki dyplomatyczne "między krajami uległy całkowitej degradacji"
Zamknięcie konsulatu
Podczas konferencji prasowej Radosław Sikorski przekazał, że zgoda na działalność rosyjskiego konsulatu w Gdańsku została cofnięta. Jak zaznaczył, informacja o zamknięciu placówki zostanie przekazana stronie rosyjskiej w najbliższych godzinach w formie oficjalnej noty. Wicepremier podkreślił jednocześnie, że Polska nie zamierza zrywać stosunków dyplomatycznych z Rosją, podobnie jak inne państwa, które doświadczyły aktów terroru lub sabotażu na swoim terytorium.
Zobacz: Sikorski z sejmowej mównicy bezpardonowo uderzył w Nawrockiego! Mówił o "polexicie"
Wicepremier przypomniał, że wcześniej w odpowiedzi na rosyjskie działania - podpalenie hali przy ul. Marywilskiej w Warszawie i fabryki farb we Wrocławiu - podjął decyzję o zamknięciu konsulatu w Poznaniu. - Zapowiedziałem wtedy, że będą kolejne decyzje, jeśli Rosja nie odstąpi od ataków dywersyjnych na Polskę. Rosja nie tylko nie odstąpiła, ale te ataki eskaluje. Jak powiedziałem w swoim przemówieniu: wtedy, gdy intencją akcji szpiegostwo-dywersyjnej są ofiary w ludziach, nie mamy do czynienia z dywersją, a wręcz z terrorem państwowym - tłumaczył Sikorski.
Reakcja Kremla
Rosyjskie władze błyskawicznie wyraziły ubolewanie z powodu tej decyzji. Jak oceniono, "jest to posunięcie pozbawione rozsądku". - Stosunki z Polską uległy całkowitej degradacji. Jest to prawdopodobnie przejaw tej degradacji, chęci władz polskich do zredukowania do zera wszelkich możliwości stosunków konsularnych lub dyplomatycznych. Można tu jedynie wyrazić ubolewanie - powiedział rzecznik Kremla. - Polska próbuje zerwać stosunki dyplomatyczne z Rosją, a Moskwa może jedynie wyrazić ubolewanie w związku z tym - dodał Pieskow.
Sprawdź: Nowe ustalenia o sprawcach dywersji na kolei! Było ich więcej, niż mówił Tusk?!
O symetrycznej odpowiedzi na decyzję strony polskiej poinformowała Maria Zacharowa, rzecznik rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. - Jak stanowczo przekazała, w jej ramach strona rosyjska ograniczy obecność dyplomatyczną i konsularną Polski w Rosji.