Ważny dzień dla Ryszarda Czarneckiego. Europoseł stracił funkcję wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. A wszystko przez słowa, które wypowiedział w jednym z wywiadów. Czarnecki porównał europosłankę Różę Thun do szmalcowników: - Podczas II Wojny Światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein - komentując w ten sposób jej udział w reportażu przygotowanym przez niemiecką telewizję. Komentarz Czarneckiego na temat Thun rozpętał burzę. Skutkiem czego szefowie czterech frakcji w europarlamencie zażądali, by usunąć polityka z funkcji wiceprzewodniczącego parlamentu Europejskiego. Właśnie w środę 7 lutego, eurodeputowani głosowali nad wnioskiem o odwołanie Czarneckiego.
Sam Czarnecki w rozmowie z Telewizją wPolsce.pl powiedział wcześniej: - Nie będę się wycofywać, przepraszać. Mając do wyboru przepraszanie wbrew sobie i próby pozostania za wszelką cenę na stanowisku, albo trwanie przy swoich uważam, że polskich racjach, nawet za cenę straty stanowiska, wolę to drugie.
Sprawdź: Ryszard Czarnecki w "Więc jak?": Byli już szmalcownicy, dziś jest Róża von Thun
Europoseł Jarosław Wałęsa w mediach społecznościowych pokazał zdjęcie ulotki z Czarneckim, na której możemy przeczytać: - Dzisiaj to ja, jutro to możesz być ty. Wałęsa tak skomentował ulotkę: - Kolega Czarnecki powinien tu jeszcze dodać że broniąc go broni się prawa do mówienia co ślina na język przyniesie i obrażania wszystkich myślących inaczej. A ja mówię NIE dla chamstwa w polityce i brutalizacji życia publicznego.
****
Aktualizacja: Ryszard Czarnecki został odwołany z funkcji wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
Kolega Czarnecki powinien tu jeszcze dodać że broniąc go broni się prawa do mówienia co ślina na język przyniesie i obrażania wszystkich myślących inaczej. A ja mówię NIE dla chamstwa w polityce i brutalizacji życia publicznego. pic.twitter.com/GnwUSFhxm6
— Jarosław Wałęsa (@WalesaMEP) 6 lutego 2018