1pub_Cenckiewicz: Wałęsa, gdzie Twoja żałoba?! Wałęsa: Pastwisz się nad cierpiącym rodzicem!

i

Autor: Przemysław Świderski

Wałęsa UJAWNIA: tak powstała teczka "Bolka"

2017-09-05 13:55

Lech Wałęsa postanowił rozwiać wątpliwości i opisał, jak jego zdaniem, powstawała teczka TW "Bolka". Były prezydent nie ma wątpliwości, że w sprawę byli zamieszani Lech Kaczyński i jego brat Jarosław.

Lech Wałęsa to bez wątpienia postać, która odmieniła naszą historię - najpierw jako przywódca NSZZ "Solidarność", strajków w Gdańsku, uczestnik obrad Okrągłego Stołu, a później prezydent Polski. Dla części historyków Lech Wałęsa nie ma jednak kryształowego życiorysu o czym świadczą dokumenty z lat 70' i sprawa tajnego współpracownika o pseudonimie "Bolek". Zdaniem byłego prezydenta akta te nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, a za wszystkim stali Lech Kaczyński i jego brat, Jarosław. Lech Wałęsa postanowił podzielić się z użytkownikami Facebooka swoją teorią na temat tego, jak jego zdaniem powstawały dokumenty związane ze sprawą "Bolka".

- Po wyrzuceniu braci Kaczyńskich z kancelarii prezydenta. Okazało się, że to prawda bracia Kaczyńscy zamiast pracować wyszukiwali w dokumentacji pokomunistycznej Haków, w tym na mnie. Prawdopodobnie komuniści zostawili, co niektóre podrobione celowo. Były też dokumenty gromadzone z podrzutków i anonimowej poczty. Takie anonimy na przykład gromadził min MSW Kozłowski w kopercie i trzymał w kasie pancernej. Po przejęciu tej kasy pancernej przez Macierewicza uznano, jako teczkę Bolka. Tak znalazłem się na liście Macierewicza. Próbowano po tym przekonywać opinię publiczną, że znaleziono jakieś dokumenty potwierdzające te pomówienie w Sejmie, potem w NRD, potem w Czechach, wszystkie te zagrywki nie powiodły się w montowano, więc teczki rzekomo znalezione u Kiszczaków -napisał Lech Wałęsa.

Dziennikarka zadała to pytanie. Wałęsa znowu nie wytrzymał!

Były prezydent przypomniał również, że fałszowanie dokumentów, które stawiały go w złym świetle, potwierdził Instytut Pamięci Narodowej.

- Dlaczego przyjęto do pracy w IPN A Gwiazdę czy K. Wyszkowskiego, który ma wyroki Sądowe skazujące nie wykonane w tej właśnie sprawie. Czego on tam szukał i co znalazł. Moja teczka by pusta, a teraz moja jest pełna a agentów TW pracujących w pobliżu mojej pracy jak na przykład TW Jagielskiego była pełna a jest pusta. Przeciw mnie podrabianie dokumentów stwierdził wielokrotnie sam IPN i wszyscy piszący o tych sprawach w tym wszyscy historycy. Po co podrabiali, kiedy istniały rzekomo oryginały - napisał Lech Wałęsa.

Czytaj: Wałęsa do Olejnik: co pani pie***!? Zgrzyt w programie TVN24

ZOBACZ: Sondaż dla NOWA TV i se.pl: Amber Gold pogrążył Tuska