LECH WAŁĘSA

i

Autor: East News LECH WAŁĘSA

Dziennikarka zadała to pytanie. Wałęsa znowu nie wytrzymał!

2017-08-31 13:29

Lech Wałęsa 30 sierpnia w Polsat News komentował organizację obchodów podpisania Porozumień Sierpniowych. Były prezydent nie był zadowolony z tego, że uroczystości są organizowane przez dwie różne środowiska, ale jednocześnie zapewnił, że zamierza wziąć udział w tych, które organizuje KOD. Lech Wałęsa odniósł się również do pytania o Piotra Dudę, szefa "Solidarności". Reakcja byłego prezydenta była bardzo nerwowa.

Lech Wałęsa 30 sierpnia był gościem w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News. Były prezydent odpowiadał na pytania związane z obchodami podpisania porozumień sierpniowych oraz odniósł się do bieżących działań Prawa i Sprawiedliwości. - Coraz bardziej wyrzucamy Unię z Polski, nie Unia nas, tylko my - mówił były prezydent. Jego zdaniem, "ktokolwiek należy do jakichkolwiek organizacji, nawet do organizacji hodowców kanarków, musi się podporządkowywać zasadom tam obowiązującym - ocenił były prezydent. W pewnym momencie byłemu prezydentowi puściły jednak nerwy. Dziennikarka zapytała go o to,  "co mu strzeliło do głowy, aby mówić, że Piotr Duda był w ZOMO". Lech Wałęsa wypalił:

- Jak coś strzeliło do głowy, to pani. Rzeczywiście powiedziałem, że był w ZOMO, ale on zaprzeczył i to sprawdziłem i faktycznie nie był, więc go przeprosiłem. Był jednak w innej jednostce walczącej przeciwko nam - powiedział były prezydent.

To nie pierwszy przypadek, kiedy Lechowi Wałęsie puszczają nerwy podczas wywiadu. Podczas rozmowy z Moniką Olejnik, były szef "S" w pewnej chwili został zapytany o to "czy brał pieniądze?". Były prezydent odpowiedział. - Co Pani pie****?

ZOBACZ: Sondaż dla NOWA TV i se.pl: Amber Gold pogrążył Tuska

Czytaj: Wałęsa do Olejnik: co pani pie***!? Zgrzyt w programie TVN24