Kto chce przedterminowych wyborów?
Sytuacja polityczna w naszym kraju napięta jest od bardzo dawna, ale tak skomplikowanej sceny chyba nie było nigdy. Z jednej strony koalicja rządowa nie może pozbierać się po przegranych przez Rafała Trzaskowskiego wyborach prezydenckich, z drugiej rośnie pozycja PiS, które triumfuje po wygranej Karola Nawrockiego, a z trzeciej strony umacnia się Konfederacja. Trudno przewidzieć co się wydarzy w najbliższych miesiącach, ale na pewno KO, Lewica, PSL i Polska 2050 będą miały trudności ze sprawnym administrowaniem krajem.
Bunt w koalicji przeciwko Tuskowi. „Tusk nas nie łączy. Kosiniak-Kamysz na premiera"
Czy powinny odbyć się wcześniejsze wybory parlamentarne? Takie pytanie zadał instytut Badań Pollster ankietowanym na zlecenie „Super Expressu”. Okazuje się, że po zsumowaniu odpowiedz: „zdecydowanie tak” i „raczej tak” oraz „zdecydowanie nie” i „raczej nie”, a także po odjęciu odpowiedzi osób niezdecydowanych („nie wiem”), zdania Polaków są podzielone. 52 proc. z nas nie chce przedterminowych wyborów, a 48 proc. uważa, że powinny się one odbyć.
Polacy jak zwykle podzieleni
A czy politycy będą dążyli do wcześniejszych wyborów? – Nie sądzę. Bo w czyim byłyby interesie? – Gdyby PiS chciało i miało z kim przejąć władzę, to zmontowałoby konstruktywne wotum nieufności. Tusk zaś nie po to występował o wotum zaufania do rządu, aby po miesiącu występować o przedterminowe wybory. Szymonowi Hołowni też nie zależy na wyborach, bo będzie po jego partii. Nie widzę więc tak naprawdę zainteresowanych – komentuje politolożka, dr Anna Materska-Sosnowska z Uniwersytetu Warszawskiego, - Z kolei sondaż „Super Expressu” wskazuje na polaryzację społeczeństwa. Uważam, że w gronie osób opowiadających się za wyborami są wyborcy PiS, Konfederacji i – co warto podkreślić, bo nie należy o nich zapominać – wyborcy Konfederacji Korony Polskiej – dodaje dr Anna Materska-Sosnowska.

i
PiS i KO nadal liderami
A kto by wygrał wybory, gdyby odbyły się w najbliższą niedzielę? Według badania Instytutu Pollster, PiS może liczyć na 33,55 proc. poparcia a Konfederacja na 12,8 proc. Koalicja Obywatelska nieznacznie traci do partii Jarosława Kaczyńskiego, notując 31,2 proc. Do Sejmu weszłaby jeszcze Nowa Lewica z wynikiem 7,25 proc. Tuż po progiem znalazłyby się Partia Razem (4,95 proc.) i Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna (4,8 proc.). SL, i Polska 2050 nie weszłyby do Sejmu. Partia Szymona Hołowni ma 3,8 proc. poparcia, a ludowcy spadli już poniżej 2 proc. do 1,6 punkty proc.
