PSL obwinia Tuska za porażkę
Po przegranych wyborach prezydenckich przez KO premier Donald Tusk (68 l.) przygotowuje rekonstrukcję rządu. Nowe wytyczne mają umocnić koalicję na półmetku kadencji, ale pod adresem premiera coraz częściej słychać złośliwe uwagi, co do jego przywództwa w rządzie. Poseł PSL Marek Sawicki stwierdził ostatnio, że Donald Tusk powinien poszukać w Platformie Obywatelskiej innego kandydata na premiera. – Sam po przegranych wyborach prezydenckich powinien zwyczajnie zająć się partią, a do rządzenia wysłać młode rezerwy – mówił Sawicki z Radiu ZET. Artur Dziambor, świeżo upieczony pełnomocnik ministra ds. innowacji i rozwoju przedsiębiorczości twierdzi z kolei, że premier rządu powinien łączyć, a nie dzielić. – Koalicja Obywatelska ma problem z panem premierem, bo Donald Tusk niestety nie łączy. Rząd powinien się chwalić, a się nie chwali. Jego problemy wizerunkowe sprawiają, że może wygrać za dwa lata populizm internetowy i mogą nas czekać rządy PiS i Konfederacji – mówi nam Artur Dziambor.
dr Machnik: Tusk musi przedstawić jasną wizję rządów, żeby upewnić koalicjantów
– Oczywiście, wolałbym, żeby premierem był Władysław Kosiniak-Kamysz, ale póki co jest nim Donald Tusk i tego raczej się nie zmieni – dodaje Dziambor. – Kilka tygodni temu jeszcze byśmy na ten temat nie rozmawiali albo tego typu sformułowania byłyby brane w duży nawias. Natomiast dzisiaj, to stwierdzenie, że największym ciężarem tego rządu jest premier Donald Tusk, jest jak najbardziej na miejscu – mówi „Super Expressowi” politolog dr Bartłomiej Machnik. W jego ocenie jednym z największych zagrożeń dla rządu jest sam premier. – Jeżeli za rekonstrukcją nie pójdzie przedstawienie pewnej wizji, jakichś celów tego rządu, to tego typu sformułowania będą padać coraz to częściej – zaznacza Machnik.