Awantura w Parlamencie Europejskim o "Lex Tusk". Beata Szydło: Wstyd!
Debata w Parlamencie Europejskim odbyła się w pilnym trybie. Polsce zarzucono łamanie praw obywatela i zapowiedziano wyciągnięcie konsekwencji.
- Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni polską ustawą o komisji, która może pozbawić obywatela praw, bez możliwości odwołania się do sądu - mówił europejski komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders.
W trakcie debaty Parlamentu Europejskiego europoseł z ramienia Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki oskarżał polski rząd o próby "wyeliminowania" opozycji.
- Jestem tu, żeby ostrzec was, że to nie jest prawo, które łamie konstytucję, ale to modus operandi władzy, która widzi, że traci poparcie społeczne i na siłę chce zachować władzę. Chce oskarżyć i wyeliminować opozycję, ale my mamy doświadczenie, całe polskie społeczeństwo. Nie wyeliminujecie z życia tych, którzy mówią prawdę, nie zagłuszycie prawdy - mówił polski europoseł.
Na te słowa zareagowała Beata Szydło, która krzyknęła w jego stronę "Wstyd!". Zarzucała również europarlamentarzyście robienie kampanii wyborczej w Brukseli. Była premier stwierdziła, że "Konstytucja polska nie jest łamana, nie jest łamane polskie prawo". Zwracała się również bezpośrednio do unijnego komisarza ds. sprawiedliwości Didiera Reyndersa.
ZOBACZ TAKŻE: Komisja Lex Tusk w pigułce
- Jeżeli chodzi o sprawy związane z wymiarem sprawiedliwości, to zgodnie z traktatami należą one do gestii suwerennych państw [...] Dobrze, że ta komisja w Polsce powstała, bo jeżeli mówimy, jak silne są ruskie wpływy, to ta debata pokazuje, że są bardzo silne - mówiła Szydło.
Wypowiadał się również Patryk Jaki z Suwerennej Polski, który zarzucił Unii Europejskiej prowadzenie interesów z Rosją. Przypomniał, że po aneksji Krymu w 2014 roku, państwa europejskie dalej robiły interesy z Putinem.
- Wcale się nie dziwię, że chcecie zakazać działania komisji ds. rosyjskich wpływów w Polsce, bo bardzo dobrze wiecie, że tutaj taka komisja przydałaby się jeszcze bardziej [...] Po ataku na Ukrainę i aneksji Krymu w 2014 roku [...] dalej robiliście biznesy z Rosją. Sprzedawaliście Putinowi broń, budowaliście Nord Stream, Putin korumpował waszych polityków. Na liście płac Kremla są m.in. były kanclerz Niemiec, premierzy Francji, Austrii. [...] Wiecie, że wasze wsparcie dla Putina to największa afera w Europie, dlatego tak próbujecie to ukryć i bronić Tuska - grzmiał Jaki.
Z kolei "Lex Tusk" krytykował Włodzimierz Cimoszewicz, który stwierdził, że Polska jest "o krok od stania się autokracją antydemokratyczna".
Europarlamentarzyści krytykują Polskę za ustawę "Lex Tusk"
- Mamy następną ustawę, która jest skierowana wobec opozycji rządu. To, że prezydent Duda wysłał podpisaną ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, to nie jest żadna gwarancja. To jest smutna ironia. Rząd w Polsce chce wprowadzić putinowską ustawę, która putinizuje prawo polskie i dlatego trzeba zapobiec wejściu w życie tej ustawy - mówił europoseł Juan Fernando Lopez Aguilar z Grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów Parlamentu Europejskiego.
Polskę krytykował także Moritz Körner, który stwierdził, że nie jest to "komisja śledcza, ale sąd kapturowy". Dodał, że podważa to zaufanie do zbliżających się wyborów w Polsce.