- Poseł PiS Piotr Gliński otworzył konwencję programową partii, krytykując zarządzanie Warszawą jako "katastrofalne" i oparte na "układzie oligarchicznym" trwającym od 20 lat.
- Konwencja PiS w Warszawie porusza tematy takie jak planowanie przestrzenne, mieszkalnictwo i bezpieczeństwo, z udziałem polityków oraz lokalnych działaczy samorządowych.
- Dr Jan Śpiewak podkreślił, że oddolne ruchy społeczne, takie jak te dotyczące afery reprywatyzacyjnej czy zakazu sprzedaży alkoholu, mogą skutecznie wpływać na władze miasta.
- Celem konwencji jest danie głosu "cichej, milczącej większości" warszawiaków, która według organizatorów jest niereprezentowana w obecnym układzie
Co Piotr Gliński zarzuca władzom Warszawy?
"Od 20 lat w Warszawie mamy pewien układ oligarchiczny, który w zasadzie wydaje się niezmienny. My wierzymy, że to można zmienić" – grzmiał Piotr Gliński podczas otwarcia konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie. Były wicepremier, otwierając wydarzenie organizowane przez stołeczny oddział partii, nie zostawił suchej nitki na obecnych władzach miasta. Jego zdaniem największą bolączką stolicy jest nie tylko nieefektywność, ale przede wszystkim niemożność zmiany tego stanu rzeczy, co ma być efektem wieloletnich rządów jednej opcji politycznej.
Poseł PiS Piotr Gliński, otwierając konwencję, ocenił, że obecne zarządzanie Warszawą jest katastrofalne i nieefektywne. W swoim wystąpieniu podkreślił, że celem cyklu spotkań jest przełamanie impasu i znalezienie realnych rozwiązań dla miasta. Słowa o "prawie oligarchizacji" wyznaczyły ostry ton całej debaty, wskazując, że PiS zamierza budować swoją narrację wokół tezy o zabetonowanym układzie władzy w ratuszu.
Dlaczego aktywiści miejscy krytykują Rafała Trzaskowskiego?
Konwencja PiS zaskoczyła formułą, zapraszając do dyskusji znanych działaczy samorządowych i aktywistów, często krytycznych zarówno wobec PiS, jak i PO. Wśród nich znalazł się dr Jan Śpiewak, przewodniczący Stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa. Jego obecność miała być sygnałem, że krytyka wobec prezydenta Rafała Trzaskowskiego płynie z różnych stron sceny społecznej. Śpiewak ocenił, że oddolne ruchy mogą skutecznie wpływać na władze, podając za przykład zatrzymanie afery reprywatyzacyjnej oraz niedawną dyskusję o ograniczeniu sprzedaży alkoholu w nocy.
"Obecnie dyskusja o (zakazie sprzedaży) alkoholu - myślę, że to największy pstryczek w nos, jaki dostał (prezydent miasta) Rafał Trzaskowski (...), to również był efekt naszych działań" – dodał aktywista. "Większość warszawiaków jest niereprezentowana. Jest to cicha, milcząca większość. I naszym zadaniem (...) jest sprawić, żeby ta milcząca większość zdobyła swoją reprezentację, swój głos" – stwierdził Śpiewak, wskazując na cel zjednoczonej opozycji wobec ratusza.
Jakie problemy Warszawy poruszono na konwencji PiS?
Wydarzenie nie skupiło się wyłącznie na ogólnej krytyce. Panele dyskusyjne poświęcono konkretnym, palącym problemom, które zdaniem organizatorów są dowodem na złą kondycję miasta. Na celowniku znalazły się przede wszystkim trzy obszary: planowanie przestrzenne, mieszkalnictwo oraz bezpieczeństwo. W dyskusjach wzięli udział przedstawiciele m.in. Mazowieckiej Wspólnoty Mieszkaniowej, Porozumienia "Stop Korkom", Miasto Jest Nasze oraz warszawskich organizacji lokatorskich.
Taki dobór tematów pokazuje, że Prawo i Sprawiedliwość, wspólnie z zaproszonymi ekspertami, chce punktować władze Warszawy w najbardziej wrażliwych dla mieszkańców kwestiach. Chaotyczna zabudowa, rosnące ceny mieszkań i problemy z dostępnością lokali komunalnych oraz poczucie bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej to tematy, które mają stać się główną osią sporu o przyszłość i model rozwoju stolicy.