UŁAAA! Tak brzydkiego końca koalicji nikt się nie spodziewał. "Kpina, farsa"

"Pięknie było, ale się skończyło", można by zacytować, mówiąc o losach Koalicji Polskiej z Pawłem Kukizem. W ubiegłym tygodniu klub PSL pozbył się z nazwy członu „Kukiz15” i obecnie nazywa się Koalicja Polska - PSL, UED, Konserwatyści. Współpraca z ugrupowaniem muzyka została zakończona, ponieważ jego posłowie poparli uchwałę PiS wspierającą działania rządu w zakresie negocjacji budżetowych w UE. Teraz, jak wynika ze strony Sejmu, Koalicja Polska już oficjalnie usunęła posłów Kukiz‘15 z klubu! Poseł PSL Krzysztof Paszyk ocenił w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że forma i sposób pożegnania z Kukizem były dżentelmeńskie. Już po chwili dodał jednak złośliwie: - Liczyliśmy, że te postawy dżentelmeńskie będą z drugiej strony - jednak się myliliśmy. Wypowiedzi, które w mediach pojawiły się krótko potem wymagały oficjalnej decyzji i taką podjęliśmy wczoraj na klubie.

Zdecydowanie nie należy się spodziewać, żeby posłowie Kukiz'15 (którzy staną się teraz posłami niezrzeszonymi) pozostawali po takich słowach w ciepłych stosunkach z byłymi koalicjantami. Co więcej, całą sytuację związaną z zakończeniem współpracy z PSL Kukiz w rozmowie z PAP określił mało pozytywnym określeniem „farsa”. - Rada Naczelna PSL decyduje o relegowaniu, reszta klubu nie decyduje, a ja dowiaduję się ze stron sejmowych. To jest kpina, farsa po prostu - ocenił bezkompromisowo.

Muzyk zapewnił przy tym, że nie pozostanie posłem niezrzeszonym. - Z całą pewnością będziemy zakładać koło poselskie - solennie zarzekał się Kukiz.