Ukraina. Wojenne zniszczenia

i

Autor: AP Ukraina. Wojenne zniszczenia

Analitycy OSW nie mają wątpliwości

Ukraina potyka się o własne nogi. Dwa problemy rujnują szansę na zwycięstwo

2022-08-09 15:59

Ukraina dzielnie walczy z rosyjskim okupantem, stawiając zaciekły opór na wszystkich frontach walk. Dostawy broni z Zachodu pomagają w tym względzie szczególnie, a nic lepiej nie napędza samych żołnierzy do walki niż wysokie morale. Cieniem na tym obrazku kładą się jednak dwa wewnętrzne problemy Ukrainy, które skutecznie oddalają ją od zwycięstwa.

Ukraina ma dwa zasadnicze problemy, które demolują jej szanse na wygraną. Dotąd zwykło się mówić, że wystarczy systematycznie wspierać Ukraińców w walce i wysyłać im broń, by poradzili sobie z rosyjskim okupantem. Tymczasem są problemy wewnątrz społeczeństwa ukraińskiego, których żadna dostawa broni nie jest w stanie wyrugować.

Ukraina tego problemu nie zdołała zwalczyć przez lata. Teraz rzuca się szczególnie długim cieniem

Analitycy z Ośrodka Studiów Wschodnich jako pierwszy problem wewnętrzny Ukrainy, który podkopuje jej zwycięstwo, wskazują powszechną korupcję i liche kadry, którym brak kompetencji lub oporu przed korupcją. Demony te, znane dobrze jeszcze przed wojną, nie tylko nie zniknęły po 24 lutego, ale w niektórych wypadkach wręcz urosły w siłę.

Ołeksij Reznikow (56 l.), który jest ministrem obrony Ukrainy, kilka dni temu potwierdził, że pod koniec lipca odwołał szefów Ukrspeceksportu i Spectechnoeksportu. To największe państwowe przedsiębiorstwa zajmujące się handlem bronią. Dymisja szefów tych podmiotów wynikała z prostego powodu - dostawy broni za 14 mld hrywien (380 mln dolarów) nie zostały zrealizowane. Pieniądze miały zniknąć, a na domiar złego część kontraktów, które już rozpisano, wprost uznano za nierzetelne.

Ujawnione dane o nieprawidłowościach w firmach odpowiedzialnych za zakup broni i sprzętu wojskowego świadczą o słabości kadr zarządzających tą ważną w warunkach wojny sferą gospodarki. Niewykluczone, że przyczyną zakłóceń są procedery korupcyjne wymykające się spod kontroli organów odpowiedzialnych za zwalczanie tego rodzaju przestępstw - piszą w komentarzu do swojej analizy eksperci Ośrodka Studiów Wschodnich.

Poniżej galeria z potencjalnymi następcami Władimira Putina

Rosjanie atakują nie tylko na froncie. Potworny problem w ukraińskich kadrach

Drugim z problemów, z jakimi boryka się Ukraina, jest przesiąknięcie rosyjską agenturą. Agentów Kremla w Ukrainie wykrywano dotąd wszędzie - pośród ulic Kijowa łapano dywersantów, a w wojsku wysokich rangą oficjeli odwoływano za współpracę z Moskwą. W sumie od początku inwazji na Ukrainę zatrzymano aż 1,6 tys. osób, które współpracowały z Rosjanami. Zlikwidowano także około setki grup dywersyjnych.

W marcu zatrzymano byłego wiceszefa wywiadu wojskowego Wałentyna Romanienkę. Pracujący wówczas w Agencji Kosmicznej Ukrainy Romanienko przekazywał Rosjanom informacje na temat tego, co dzieje się w ukraińskim resorcie obrony czy w służbach wywiadowczych. Miał również wgląd do tego, co dzieje się w rodzimym przemyśle zbrojeniowym, o czym również donosił Moskwie.

Zatrzymanie przez SBU byłego wiceszefa wywiadu wojskowego przekazującego tajne informacje wrogowi postawiło na porządku dziennym kwestię skali rosyjskiej infiltracji instytucji państwowych. Władze, uznając ten problem za duże zagrożenie dla bezpieczeństwa Ukrainy, kilka tygodni temu zainicjowały weryfikację kadr organów ścigania i służb specjalnych mających ocenić ich działania w obliczu agresji - czytamy w eksperckim komentarzu autorstwa analityków OSW.

Sonda
Czy wierzysz, że Ukraina finalnie pobije Rosję i wygra wojnę?
Express Biedrzyckiej - Mateusz Lachowski: Andrzej Duda jest w Ukrainie superpopularny