Choć rząd ma przygotować stanowisko, czy możliwe będzie wprowadzenie w Polsce jednorodnego czasu, bez konieczności przechodzenia z letniego na zimowy, to z ustaleń stacji wynika, że unijna dyrektywa, która określa czas letni w całej Unii, wyklucza możliwość wyłamania się jednego z krajów. Chodzi o dyrektywę z 19 stycznia 2001 roku, która określa, kiedy zaczyna się i kończy czas letni w całej Unii.
W 2014 roku Komisja Europejska zleciła analizę, z której wynika, że zharmonizowany czas we wszystkich krajach wspólnoty jest niezbędny ze względu na wspólny rynek. Jak w niej można przeczytać: - Gdyby któryś z krajów zdecydował się nie zmieniać czasu z letniego na zimowy i odwrotnie - spowodowałoby to niedogodności i zakłócenia dla obywateli i przedsiębiorstw.
Przypomnijmy, że rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w blisko 70 krajach na całym świecie. Obowiązuje we wszystkich krajach europejskich z wyjątkiem Islandii i Białorusi. W 2014 roku na stałe na czas zimowy przeszła Rosja. W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym zaś obowiązuje nieprzerwanie od 1977 roku.
Warto nadmienić, że w sondażu dla se.pl i NOWA TV większość respondentów na pytanie, "Czy twoim zdaniem zmiana czasu z letniego na zimowy oraz z zimowego na letni powinna zostać zniesiona?" odpowiedziała twierdząco. Taką odpowiedź wybrało 64% badanych. Znacznie mniejsza grupa (26%) sądzi, że nie powinno się ingerować w obowiązujące przepisy. Pozostałe 10% ankietowanych nie potrafiło jednoznacznie określić się w tej kwestii.
Zobacz także: Zmiany czasu nie będzie? Sejmowa komisja poparła projekt PSL. Co na to Polacy - SONDAŻ
Przeczytaj również: Zmiana czasu na zimowy 2017. Kiedy przestawiamy zegarki
Polecamy ponadto: Nie będzie czasu letniego i zimowego? Tego chcą politycy PSL