Wotum zaufania dla rządu Tuska
Zgodnie z przepisami, premier ma prawo zwrócić się do Sejmu o wyrażenie wotum zaufania w dowolnym momencie trwania kadencji rządu. Do udzielenia wotum zaufania wymagana jest zwykła większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. W przypadku braku poparcia Sejmu dla wniosku, premier jest zobowiązany do złożenia dymisji na ręce prezydenta.
Zobacz: Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska już pewna! Premier podał datę!
Wiele jednak wskazuje na to, że rząd przegłosuje wotum zaufania, bowiem w Sejmie zasiada 460 posłów, co oznacza, że w głosowaniu musi wziąć udział co najmniej 230 posłów. Koalicja rządowa dysponuje łącznie 242 mandatami, a więc jeśli wszyscy politycy koalicji zagłosują "za", wotum zostanie przyjęte.
Śledź z nami środowe wydarzenia w Sejmie w naszej RELACJI NA ŻYWO
- Zwracam się do wysokiej izby o udzielenie wotum zaufania dla naszego rządu chyba z dość oczywistych względów. Kalendarz polityczny, bardzo dynamiczny, pokazał z całą wyrazistością, jakie wyzwania stoją przed koalicją rządzącą, koalicją 15 października. Nie można zamykać oczu na rzeczywistość. Te wyzwania są większe niż oczekiwaliśmy, w związku z wyborami prezydenckimi - przekonywał.
Sprawdź: Donald Tusk wygłosił expose. Później na mównicę wszedł Adrian Zandberg! Zrobiło się mocno niemiło
- Nie ma trzęsienia ziemi, ale nazwijmy rzecz po imieniu: czeka nas 2,5 roku bardzo ciężkiej, poważnej pracy w warunkach, które nie zmienią się na lepsze, mówię o warunkach politycznych. Prezydenta niechętnego zmianom, jakie proponowaliśmy Polsce i naszym wyborcom, zastąpi w sierpniu prezydent co najmniej równie niechętny tym zmianom i propozycjom – mówił Tusk.
Wpis Tuska
Chwilę po tym, jak Donald Tusk wygłosił ponadgodzinne exposé przed kluczowym głosowaniem nad wotum zaufania dla swojego rządu, postanowił zamieścić on również wpis na platformie X. Jak napisał:
- Znam smak zwycięstwa, znam gorycz porażki, ale nie znam takiego słowa jak kapitulacja. Idziemy dalej
