Nielegalna migracja z Białorusi spada. Wiceminister: "Wkrótce zniknie całkiem"

2025-06-12 14:05

Granica z Białorusią coraz szczelniejsza – tak twierdzi wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. Jak podkreślił, w maju tego roku przez wschodnią granicę przedostało się 260 osób, podczas gdy rok wcześniej było to aż 2600. Wiceminister ocenił, że wkrótce nielegalna migracja z kierunku białoruskiego przestanie być problemem.

Granica z Białorusią. Polskie patrole zostały obrzucone kamieniami

i

Autor: Twitter/Straż Graniczna, Materiały prasowe Granica z Białorusią. Polskie patrole zostały obrzucone kamieniami

Podczas środowego exposé Donalda Tuska w Sejmie pojawiły się pytania o presję migracyjną na wschodniej i zachodniej granicy Polski. W czwartek głos w sprawie zabrał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek. W rozmowie z dziennikarzami przedstawił najnowsze dane dotyczące sytuacji na granicy z Białorusią i skomentował kontrole wprowadzone przez Niemcy.

Mniej migrantów, ale presja nie znika. Mroczek: „Nasza skuteczność znacząco wzrosła”

– Źródłem problemów z migrantami na granicy zachodniej jest przede wszystkim nielegalna migracja na granicy wschodniej – stwierdził Mroczek.

Podkreślił jednak, że liczba nielegalnych przekroczeń granicy białoruskiej spadła w ostatnim roku dziesięciokrotnie.

– W ubiegłym roku do końca maja przez granicę z Białorusią przedostało się – mimo wielkiego zaangażowania żołnierzy i funkcjonariuszy – 2600 osób, a w tym roku – 260 osób – wyliczał wiceszef MSWiA.

W żałobie Dorota Wysocka-Schnepf. Odeszła bohaterka

Mroczek zaznaczył, że presja migracyjna nadal utrzymuje się na wysokim poziomie.

– Ciągle odnotowujemy ponad 200 przypadków dziennie. Natomiast nasza skuteczność znacząco wzrosła, ponieważ uszczelniliśmy granicę – powiedział.

„Wkrótce nie będzie nielegalnej migracji z Białorusi”

Wiceszef MSWiA wyraził przekonanie, że trend spadkowy się utrzyma.

– Jest różnica, więc widać, że niedługo nie będzie nielegalnej migracji z Białorusi na granicy zachodniej – ocenił.

Zaznaczył przy tym, że część migrantów próbujących przedostać się do Niemiec, to osoby, które wjechały do Polski legalnie – np. z wizą pracowniczą – ale teraz podejmują próbę przekroczenia granicy bez zezwoleń.

– To skutki decyzji poprzedniego rządu o wydawaniu miesięcznie ponad 20 tys. pozwoleń na pracę. Skala tego procesu została obecnie zmniejszona – dodał.

Polska rozważa kontrole, jeśli Niemcy nie poinformują o cofnięciach migrantów

Od października 2023 roku Niemcy wprowadziły tymczasowe kontrole na granicy z Polską, chcąc ograniczyć nielegalną migrację. Mroczek przypomniał, że państwa mają do tego prawo, ale muszą przestrzegać zasad informowania drugiej strony.

– Strona polska musi być powiadamiana i ta praktyka już jest w przypadku każdego niewpuszczenia bądź zawrócenia do Polski – zaznaczył.

Jednocześnie ostrzegł:

– Jeżeli byłyby kłopoty w tej komunikacji, gdyby się pojawiali migranci zatrzymani, niewpuszczeni przez służby niemieckie, o których nie mielibyśmy informacji, to wtedy rzeczywiście, tak jak powiedział pan premier, rozważymy wprowadzenie częściowej kontroli ruchu granicznego.

Mroczek zapewnił też, że interes obywateli pozostaje kluczowy:

– Z całą pewnością nasze działania będą służyć temu, by uporać się z problematyką migracji i nie wprowadzać utrudnień dla naszych obywateli.

Poniżej galeria zdjęć: Grób żołnierza, który zginął po ataku na granicy polsko-białoruskiej

Polityka SE Google News
TRZASKOWKSI NIECH WYSTRATUJE NA BIAŁORUSI
Sonda
Czy wierzysz, że Polska poradzi sobie z nielegalną migracją z Białorusi?
Pokój Zbrodni
Paweł Tuchlin. Postrach kobiet w czasach PRL-u | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki