Polityk PO Stanisław Gawłowski od trzech dni siedzi w areszcie. W Platformie Obywatelskiej aż huczy od plotek, że na nim się nie skończy, bo PiS ma plan politycznych rozrachunków z opozycją. 23 kwietnia jako świadek w procesie Tomasza Arabskiego (50 l.) ma być przesłuchany Donald Tusk. Czy to z byłym premierem chce się teraz rozprawić PiS?
Szokujące informacje na ten temat dotarły z Brukseli. Korespondentka radia RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginion ujawniła, że jeden z jej rozmówców twierdzi, że "Tusk rozpowiada po Brukseli, że PiS go aresztuje i jego syna także".
- Te słowa Tuska zacytował w rozmowie ze mną poważny unijny dyplomata, nie mam powodu, żeby mu nie wierzyć - mówi dla "Super Expressu" Katarzyna Szymańska-Borginion.
Zapytaliśmy więc o te rewelacje europosłów. - Osobiście nie słyszałem, ale to do Tuska podobne. Przewodniczący Rady Europejskiej się nie przepracowuje, więc ma czas na tworzenie takich plotek. A przecież chroni go immunitet, musiałby być mu uchylony, a to nie jest takie proste, więc raczej nie ma się czego obawiać. Radzę mu, żeby zamiast zajmować się plotkami o jego rzekomym aresztowaniu, wziął się do pracy - skomentował nam europoseł Ryszard Czarnecki (55 l.).
- Nie sądzę, żeby Donald Tusk mówił takie rzeczy - oburza się europoseł PO Tadeusz Zwiefka (64 l.). Dodaje jednak, że te słowa dobrze oddają atmosferę, jaka panuje w Brukseli.
- Po po tym, jak została zakończona reforma sądownictwa w Polsce, widać, po co była PiS-owi potrzebna. Nie chodziło o zreformowanie sądownictwa, tylko o polityczne sterowanie decyzjami sędziów. Zasadniczy cel Jarosława Kaczyńskiego (69 l.) jest jeden: dopaść Donalda Tuska - uważa europoseł PO.