Według nieoficjalnych ustaleń "Rzeczpospolitej", zdecydowanie największe szanse ma w tej chwili Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Mało tego! Jak czytamy, sprawa ma być już praktycznie przesądzona. Głównym atutem tej kandydatury ma być przede wszystkim fakt, że jest on akceptowalny dla elektoratu Konfederacji oraz grupy wyborców o prawicowych poglądach, którzy poszukują raczej kandydata bezpartyjnego. Ponadto niedawne ataki "Gazety Wyborczej" na Nawrockiego miały, wbrew pozorom, mu się przysłużyć. - Podobnie mówi się o innych doniesieniach mających zaszkodzić prezesowi IPN. Według Nowogrodzkiej pokazują one tylko, że to kandydat wagi ciężkie - czytamy.
Zobacz: Morawiecki czuje się oszukany przez Kaczyńskiego?! Szykuje ofensywę na kongres!
Według gazety pewne jest, że kandydatem PiS nie zostanie Mariusz Błaszczak (chciałby, ale sam prezes PiS publicznie go wykluczył), Mateusz Morawiecki (duża część PiS i Suwerenna Polska się na niego nie zgadzają, a Kaczyński nie chce go wzmacniać jako ewentualnego sukcesora), Tobiasz Bocheński i Zbigniew Bogucki (wypadają słabo w wewnętrznych sondażach) ani Jacek Siewiera (to człowiek nielojalnego – według Kaczyńskiego – Andrzeja Dudy) czy Patryk Jaki (nie zgodzi się na niego PiS).
Sprawdź: Obrońca Palikota wściekle atakuje! Mówi o "zamaskowanym ziobryście" w prokuraturze
Jak podkreśla dziennik:
- Suwerenna Polska poprze kandydata PiS na prezydenta, choć nie będzie miała na niego wpływu, poza zablokowaniem ewentualnej nominacji Morawieckiego. Z obozu kiedyś Zjednoczonej Prawicy słychać, że decyzja będzie należała przede wszystkim do Kaczyńskiego
Galeria powyżej: Posłowie PiS wychodzą ze spotkania z Jarosławem Kaczyńskim