Pałac Prezydencki

i

Autor: Marcin Białek/ wikimedia

wybory 2025

Kto kandydatem PiS na prezydenta? Giełda nazwisk. Zastanawiające doniesienia z PiS

2024-10-07 9:46

Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński, Mariusz Błaszczak i Marcin Przydacz - to potencjalni kandydaci PiS na prezydenta. Ugrupowanie kontynuuje badania w tej sprawie; nadal nie zapadła decyzja, czy to ma być "stara twarz" czy ktoś nowy - twierdzą źródła w ugrupowaniu.

Wybory prezydenckie odbędą się na wiosnę 2025 roku. Andrzej Duda kończy urzędowanie w sierpniu 2025 r. W kontekście tych wyborów w Prawie i Sprawiedliwości, pod wodzą lidera ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego, od kilku miesięcy działa zespół zajmujący się wyborem kandydata partii.

- Nadal nie zapadła decyzja, czy to ma być "stara twarz" czy ktoś nowy - powiedział PAP polityk PiS zbliżony do kierownictwa ugrupowania. Inny polityk PiS zaznaczył natomiast, że z przeprowadzanych badań wynika, iż lepiej zaryzykować kandydatem mniej znanym, ale bez obciążeń.

Rozmówcy PAP wskazują, że choć na początku procesu wyłaniania kandydata, PiS analizowało kilkanaście nazwisk, to obecnie "na stole" są: 

  • szef klubu PiS, wiceprezes partii Mariusz Błaszczak,
  • prezes IPN Karol Nawrocki,
  • europoseł i były kandydat na prezydenta stolicy Tobiasz Bocheński
  • były wiceszef MSZ oraz szef Biura Polityki Międzynarodowej KPRP, obecnie poseł Marcin Przydacz.

W tej puli jeszcze do niedawna był poseł Zbigniew Bogucki, ale - jak przekazali PAP politycy PiS - raczej już nie jest on brany pod uwagę.

CZYTAJ: On ma szansę na zostanie kandydatem PiS w wyborach prezydenckich! Od doniesień aż huczy

Źródła PAP zaznaczają też, że Marcin Przydacz, który ostatnio pojawił się na giełdzie nazwisk nie jest na pewno wśród faworytów. - Na tę chwilę jest Błaszczak, Nawrocki i Bocheński, a Przydacz gdzieś tam orbituje - przekazał PAP jeden z działaczy PiS. - Przydacz? Nie ma takiego tematu. To spin jakiejś grupy posłów, którzy za nim optują. Nie ma tematu Przydacza - mówił z kolei inny z polityków PiS w rozmowie z PAP.

 W rozmowie z PO jeden z działaczy PiS dodał, że już niebawem, czyli za kilka tygodni wąskie grono kierownictwa partii powinno już wiedzieć, kto będzie kandydatem, a w połowie listopada powinno nastąpić jego ogłoszenie. Być może stanie się to właśnie, tak jak w przypadku ogłoszenia kandydatury Andrzeja Dudy, w dniu 11 listopada. Ale tu muszą pojawić się też inne czynniki:  

- Plan jest taki, by przedstawienie naszego kandydata nastąpiło symbolicznie, 11 listopada, ale sporo też zależy od drugiej strony, jak będzie rozwijała się sytuacja u nich - zaznaczył inny z polityków PiS.

NIŻEJ ZDJĘCIA POKAZUJĄCE PAŁAC PREZYDENCKI W WARSZAWIE:

Sonda
Kto z PiS powinien startować w wyborach na prezydenta?
ZATRZYMANIE PALIKOTA, AFERA Z ALKOTUBKAMI I WOJNA O PROKURATURĘ | Dudek o Polityce