Marta Kaczyńska

i

Autor: Kurnikowski, Archiwum prywatne

Teść Kaczyńskiej ma do niej żal: Nie interesuje się Marcinem

2016-02-11 11:52

Niedawno Marta Kaczyńska pojawiła się w towarzystwie nowego przyjaciela - restauratora Pawła, na gali tygodnika, który uhonorował jej stryja tytułem Człowieka Roku. Trzeba przyznać, że Kaczyńska wygląda na rozpromienioną i zadowoloną. W jej sercu zagościła już nie tylko wiosna! I właśnie o to ma do niej żal teść, Marek Dubieniecki. Ojciec Marcina Dubienieckiego ma żal, że Marta nie interesuje się już mężem.

Pierwszy raz Marta Kaczyńska zabrała restauratora z Łodzi na premierę "Kordiana" w listopadzie. Pojawiły się pierwsze pogłoski o tym, że między nimi iskrzy. Później bratanica prezesa PiS spedziła święta Bożego Narodzenia w towarzystwie Pawła, spotkali się wtedy w Warszawie. A niedawo para była razem na gali jednego z tygodników. Jarosław Kaczyński odebrał na tej uroczystości tytuł Człowieka Roku 2015, ale to na Martę Kaczyńską były zwrócone aparaty fotoreporterów. A to dlatego, że Kaczyńskiej towarzyszył Paweł! A przecież jest ona nadal mężatką, choć jej małżonek, Marcin Dubieniecki, od wakacji przebywa w areszcie.

Jak relacjonuje w rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo" ojciec Dubienieckiego, adwokat Marek Dubieniecki, Marta wcale nie przyjeżdza do męża, a przecież mogłaby to zrobić od czasu do czasu. - Marta nie odwiedza go, nie interesuje się, nawet kartki na święta nie przysłała - żali się teść Kaczyńskiej. Dodaje, że to pewnie dlatego, że Kaczyńską zajmuje teraz coś innego: - Ale przecież nie ma czasu, związała się z restauratorem - mówi Dubieniecki "Na Żywo". Zaznacza też, że wnuczki tęsknią za tatą i to dziadkowie są pośrednikami w tych kontaktach: - Przekazujemy Marcinowi, co dzieje się u dzieci, a im co słychać u taty.

Teść bratanicy Kaczyńskiego zaznacza, że syn potrzebuje teraz wsparcia, a może je otrzymać tylko od rodziców, na żonę nie ma co liczyć: - Prawda jest taka, że on ma nas i to go cały czas podtrzymuje na duchu. A Dubieniecki nie jest w najlepszej kondycji, bo jak pisaliśmy, ma problemy z kręgosłupem. Potrzebna jest operacja, a po niej rehabilitacja, która w warunkach aresztu nie jest możliwa. - Teść Marty ma żal do niej, że w tym trudnym dla męża czasie nie wsparła go swoją obecnością i dobrym słowem, a rozpoczęła już nowy rozdział życia - zauważa gazeta.

Zobacz: Mąż Kaczyńskiej poważnie chory! A ona zostawiła go na pastwę losu