Spot o królikach widział już chyba każdy. A jeśli nie to wyjaśniamy, spocie Ministerstwa Zdrowia występują króliki, a jednej z nich zachwala: - Kto jak kto, ale my króliki wiemy jak zadbać o liczne potomstwo. Chcesz poznać nasz sekret? Po pierwsze: dużo się ruszamy. Po drugie: zdrowo jemy. Po trzecie: nie stresujemy się, kiedy nie musimy. I po czwarte: nie używamy sobie. Więc jeśli chcesz kiedyś zostać rodzicem, weź przykład z królików. Wiem, co mówię. Ojciec miał nas sześćdziesięcioro troje. Jedni się śmieją z pomysłu, inni krytykują. Wokół tematu spotu z królikami powstało wiele kontrowersji. Głos w sprawie zabrał też Tomasz Terlikowski, prywatnie ojciec kilkorga dzieci.
Publicysta tak ocenił spot ministerstwa Radziwiłła na Twitterze: - Spot o królikach to przykład bardzo źle wydanych 3 mln. Odwoływanie się do królików i mnożenia się jak króliki w promocji dzietności, dowodzić może, że albo autorzy akcji nie znają języka polskiego albo znają i postanowili zrobić spot, którego celem jest zniechęcenie do dzieci. A jeśli ktoś chciał rzeczywiście zrobić coś dla dzietności to lepiej by było nakręcić fajny serial na temat rodziny wielodzietnej. Materiału byłoby masę i to zabawnego. To bardziej zachęci niż głupiutki spot o króliczkach.
I przyznał, że w ocenie spotu zgadza się nawet z tymi, z którymi zwykle się różni:
Ministerstwo Zdrowia odniosło sukces. Udało się mu pogodzić @renatagrochal, @JoankaSW, @WandaNowicka ze mną. Krótkoterminowy to sojusz, a i 3 bańki za tę zgodę to trochę dużo. No chyba, że to wstęp do kolejnych spotów godzących wszystkich. W imię zdrowia psychicznego.
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) 9 listopada 2017
Zobacz: Kontrowersyjna kampania resortu Radziwiłła! OBRAŻONO ludzi niepłodnych?
Sprawdź: Tomasz Walczak: Kto widział królika na strzelnicy?
Dowiedz się: Kontrowersyjna reklama z królikami resortu zdrowia kosztowała 2,7 mln zł [WIDEO]