Marek Kuchciński w fotelu marszałka Sejmu czuje się jak ryba w wodzie. A to przygani opozycji, a to odeśle natrętnego posła do ław sejmowych. Wtedy wie, że żyje! I najwyraźniej tego mu brakowało przez te prawie dwa miesiące przerwy, bo właśnie tyle minęło od ostatniego posiedzenia Sejmu, które odbywało się 20 lipca. Marszałkowską aktywność będzie mógł więc nadrobić już dziś, bo posłowie wracają w końcu do pracy po 53 dniach przerwy w posiedzeniu. Miejmy przy tym nadzieję, że znudzona urlopowa mina marszałka to już przeszłość. Przez te wszystkie dni Marek Kuchciński jednak nie próżnował. Można go było zobaczyć między innymi podczas wspinaczki w słowackich Tatrach, gdzie z fachowym sprzętem zdobywał szczyt żelazną percią i dawał z siebie wszystko. Jak będzie dziś?
Zobacz także: Kaczyński jest jak Breżniew? Brutalne porównanie Siemoniaka
Przeczytaj również: Sondaż partyjny. Wakacje posłużyły PiS-owi i... Razem!
Polecamy ponadto: Bieńkowska mocno krytykuje Polskę! Mówi o "antydemokratycznym wirusie"