Krzysztof Śmiszek i Robert Biedroń - nie wszystkim podoba się ich związek
Krzysztof Śmiszek i Robert Biedroń są ze sobą już od ponad 20 lat. Otwarcie mówią o swoim związku, mimo że nie wszystkim on się podoba. Kiedyś nawet doszło do fizycznej napaści na polityków Lewicy. - Raz z Robertem byliśmy prawie pobici, a właściwie trochę tej agresji fizycznej było. Szliśmy ze sobą, nawet nie za rękę, i paru panów stwierdziło, że pokaże nam, gdzie jest nasze miejsce - wspomniał w programie "Politycy od kuchni" Krzysztof Śmiszek. Kiedyś panowie myśleli nawet o dziecku, po latach jednak trochę zmienili patrzenie na tę kwestię. - Dzisiaj chyba nie ma na to przestrzeni. Ja mam już 43 lata - mówił nam poseł Lewicy, choć zastrzegł, że całkowicie nie wyklucza tego, że kiedyś zdecyduje się na dziecko. Na razie jednak Krzysztof Śmiszek sam wymaga opieki.
Robert Biedroń wspiera chorego Krzysztofa Śmiszka
Poseł Lewicy pochłonięty jest walką ze Zjednoczoną Prawicą, a szczególnie ze Zbigniewem Ziobrą. Mówi się nawet, że w przyszłym rządzie Krzysztof Śmiszek sam zostanie ministrem sprawiedliwości. Jak funkcjonuje w Sejmie, mając problemy zdrowotne? - Radzę sobie dobrze, choć muszę tego Ziobrę mocno kopać, dlatego mam problem z nogą - żartuje partner Roberta Biedronia. Gdy zapytaliśmy serio, co mu dolega, odparł, że ma kontuzję i musi uczęszczać na rehabilitację. - To stara sprawa, ale czasami wraca, pewnie jeszcze kilka tygodni będę poruszał się przy pomocy kul - dodał Krzysztof Śmiszek. Szczegółów dotyczących tajemniczej chory nie chciał zdradzać. -To moja wewnętrzna sprawa - uciął. W trudnych chwilach, gdy poseł nie może normalnie chodzić wspiera go Robert Biedroń. - Zarówno mentalnie, jak i praktycznie, wożąc mnie na rehabilitację - precyzuje poseł Lewicy.