Wiele wskazuje na to, że po wyborach parlamentarnych 2023 rząd tworzyć będą formacje, które obecnie znajdują się w opozycji. Sondaże nie są ostatnio łaskawe ani dla PiS, ani dla rządu. Według ostatniego badania CBOS rząd Mateusza Morawieckiego ma najgorsze notowania w historii. Nic dziwnego zatem, że partie opozycyjne powoli myślą o tworzeniu rządowej układanki. Jednym z ważniejszych stanowisk będzie fotel ministra sprawiedliwości. W tym kontekście mówiło się m.in. o Romanie Giertychu, ale on - ze względu na swoją skrajnie prawicową przeszłość - może być trudny do zaakceptowania przez lewicę.
Krzysztof Śmiszek ministrem sprawiedliwości? "Nie uchylę się"
Co innego Krzysztof Śmiszek, poseł Lewicy, a prywatnie partner Roberta Biedronia. W rozmowie z Piotrem Lekszyckim i Kamilem Szewczykiem polityk odniósł się do tego pomysłu. - Nigdy tego nie wykluczałem i nie zaprzeczałem, że chciałbym mieć wpływ na wymiar sprawiedliwości, choć porządkowanie po Zbigniewie Ziobrze i jego ekipie przypomina sprzątanie stajni Augiasza - stwierdził Krzysztof Śmiszek. - Od tego wyzwania się jednak nie uchylam. Jesli matka partia będzie tego chciała, to ja nie odmówię, bo mam pomysł na wymiar sprawiedliwości - podkreślił.
Plan na wymiar sprawiedliwości
Partner Roberta Biedronia na pewno chciałby oddzielić funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. - Trzeba odpolitycznić prokuraturę. Dzisiaj nikt w Polsce 2022 nie jest pewien - ani dziennikarze, ani politycy opozycji, ani aktywiści, ani artyści, ani zwykli ludzie - czy Ziobrze nie przyjdzie do głowy kogoś poprześladować za pomocą prokuratury. To jest chore - ocenił Krzysztof Śmiszek. Jego zdaniem należy też usprawnić sądy. - Mieszanie od 7 lat w tym samym garnku za pomocą ustaw, które mają kneblować usta sędziom nie przynosi realnego zysku dla obywateli - przekonywał poseł Lewicy.
Rozliczenia PiS. "Ziobro będzie siedział"
Krzysztof Śmiszek zapowiada także rozliczenia poprzedników. I to bardzo poważne. - Zbigniew Ziobro musi mieć świadomość jednego - po wygraniu wyborów przez opozycję będzie siedział. Kilka tygodni temu powołałem kilkunastoosobowy zespół prawników, są tam m.in. Ryszard Kalisz i Danuta Waniek, i do czerwca przyszłego roku przedstawimy wielki akt oskarżenia przeciwko najwyższym funkcjonariuszom pisowskim, w tym Zbigniewowi Ziobrze - zapewnił partner Roberta Biedronia. Poseł Lewicy uważa, że w PiS jest kilkanaście osób, które powinny odpowiedzieć przed Trybunałem Stanu lub sądem. - Gwarantuję, że żaden poseł Lewicy ani nie zatrzaśnie się w ubikacji, ani nie spóźni się na pociąg do Warszawy - podkreślił.