Od czasu, gdy miał problem ze śledczymi przez to, że wycenił wartość stodoły na 17 tys., minister sam nie podaje już konkretnie wartości budynku w oświadczeniach majątkowych. Choć "stodoła" to nie jest adekwatne określenie. Nieruchomość określana jako budynek stodoły, przystosowany do celów laboratoryjno-mieszkalnych, to w istocie luksusowa dacza! Zlokalizowany w malowniczej okolicy budynek z czerwonej cegły ma ponad 300 mkw. Wewnątrz klimat nadają zabytkowe drewniane stropy i poroża, jest też stacja badawcza. To tam odbywają się m.in. zajęcia terenowe studentów z uczelni o. Tadeusza Rydzyka (72 l.). Jakiś czas temu agenci nieruchomości na prośbę tygodnika "Newsweek" wycenili jej wartość na pół miliona. - Dla mnie Tuczno jest ogromnej wartości i poniżającym jest to, że ktoś twierdzi, że to jest warte tylko 500 tysięcy - obruszył się na to Szyszko. I po co to wszystko? Krystyna Szyszko, która jest radną warszawskiej dzielnicy Wesoła, podała wartość stodoły w swym oświadczeniu majątkowym. Wedle żony ministra jest ona warta "zaledwie" 300 tys. zł. Cóż, chyba mąż nie będzie zadowolony.
Zobacz: Premier Szydło skomentowała propozycje Dudy. To może zaboleć