Szokujący pomysł: Kaczyńskiemu należy się Nobel?!

Nagroda Pokojowa Nobla, przyznawana jest osobom, (i instytucjom), które wykonały „największą lub najlepszą pracę na rzecz braterstwa między narodami, likwidacji bądź ograniczenia stałych armii i udziału oraz promowania kongresów pokojowych”. Tadeusz Mazowiecki, Jan Paweł II – to tylko dwa przykłady znanych Polaków, którzy byli nominowani do nagrody. Ani jednak Papież, ani były premier wyróżnienia nie dostali. Udało się to tylko Lechowi Wałęsie. Czym więc Jarosław Kaczyński tak chlubnie wysławił się, że aż należy mu się nagroda? Zdaniem redaktora, prezes PiS powinien ją otrzymać razem z premierem Izraela, Binjaminem Netanjahu.

„Nataniachu i Kaczyński powinni dostać za wspólną deklarację walki z antysemityzmem i antypolonizmem pokojowego Nobla. Nikt nie zrobił tyle dla przełamywania stereotypów i wzajemnych uprzedzeń oraz budowania pomostów pomiędzy narodami” (pisownia oryginalna)

- napisał Sakiewicz na Twitterze. Pomysł wywołał burzę wśród internautów. „Dobrze się pan czuje?”, „Za uleganie Izraelowi w taki sposób, to co najwyżej order z ziemniaka się należy”, „odleciał pan” - to zaledwie kilka przykładów niepochlebnych Tweetów po wpisie dziennikarza.