Świetlik: Na trzeźwo i na wesoło

2017-10-12 7:00

Mam nadzieję, że ktoś kiedyś zbierze wszystkie niezrealizowane pomysły poselskie w jakiejś zabawnej, choć niekrótkiej księdze. Otwarty budżet proponowany kiedyś przez Konfederację Polski Niepodległej mógłby ją otwierać, a kombinacje przy godle, wprowadzenie do Kodeksu karnego definicji "silnego wzmożenia", unifikacja wydawanych w Polsce albumów wypełniałyby wraz z wieloma innymi projektami całość. Ostatnio do wesołego grona autorów absurdalnych pomysłów sejmowych dołączył czasem roztropny, a czasem nie Paweł Kukiz. Przewodniczący partii własnego imienia proponuje ni mniej, ni więcej, a montaż alkomatów przy sejmowej mównicy. Gdyby marszałek Sejmu miał wątpliwości co do trzeźwości niektórych posłów, mógłby kazać im dmuchać.

Nie to, że zamierzam bronić polityków, którzy reprezentują nas na bani lub choćby nawet lekkim rauszu. Ale tego rodzaju instalacja zdecydowanie pomogłaby naszemu Sejmowi i wizerunkowo ("Polacy tak piją, że musieli zamontować alkomat w parlamencie"), a i na pewno poprawiałaby relacje na miejscu. Marszałkowie, gdy któryś z posłów by ich wkurzał, słaliby go karnie na badanie alkomatem, ku aplauzowi części i oburzeniu drugiej części.

Z drugiej strony można by pójść dalej. Na parkingu sejmowym zamontować fotoradary, a posłów badać także obowiązkowo, każdego, na narkotyki i inne substancje. Ba, należy powołać sejmową komisję antydopingową. Pani posłanka Krystyna nie dostała dziś szału, bo wzięła relanium? Doping, niedozwolone. Pan przewodniczący Ryszard wziął dziś magnez i lecytynę i nie palnął żadnej gafy? Dyskwalifikacja. Oczywiście kolejnym krokiem powinien być montaż wariografu. Poseł na mównicę wchodziłby podłączony do wykrywacza kłamstw, a jeśli wychodziłoby, że mija się z prawdą, byłby zganiany i wędrował pod sąd Komisji Etyki Poselskiej.

Jedna rzecz w pomyśle Pawła Kukiza mi się naprawdę podoba. Byłoby zdecydowanie weselej. Jeszcze weselej, a o to już ciężko.

Zobacz również: Piotr Kuczyński: Morawiecki złożył propozycję nie do odrzucenia

Polecamy także: Leszek Miller: Sprawiedliwość i prawo

Przeczytaj ponadto: Zdaniem redaktora: Macie "polskiego Macrona"!