- Sojusznicy uzgodnili też zniesienie wymogu wypełnienia przez Ukrainę Planu Działań na Rzecz Członkostwa (MAP), który skróci proces z dwu do jednoetapowego - dodał szef NATO, zaznaczając, że Ukraina daleko przewyższyła już warunki stawiane zwykle w MAP. Stoltenberg zapewnił, że zaproszenie do sojuszu zostanie Ukrainie wysłane, gdy "warunki ku temu zostaną spełnione". Wyjaśnił, że "nie ustalono żadnych ram czasowych przyjęcia Ukrainy do sojuszu, bo proces akcesji do NATO zawsze opierał się na spełnianiu wymogów". - Mamy teraz program dotyczący tego, jak przybliżyć Ukrainę do NATO; jego częścią są ustalenia dotyczące interoperacyjności wojsk NATO i Ukrainy -zapewnił Stoltenberg. Jak dodał sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg: - Nigdy nie było silniejszego sygnału ze strony NATO dotyczącego przyszłości Ukrainy w sojuszu - ocenił.
Przyjęcie do NATO Szwecji i Finlandii to krok "szczególnie ważnym dla bezpieczeństwa państw bałtyckich"
Podczas konferencji prasowej sekretarz generalny NATO odniósł się również do przyjęcia do sojuszu Szwecji i Finlandii, co określił krokiem "szczególnie ważnym dla bezpieczeństwa państw bałtyckich". Stoltenberg zaznaczył, że sojusznicy zgodzili się, że wydawanie 2 proc. PKB na obronność stanie się poziomem minimalnym. - Jedenastu członków NATO osiąga ten próg obecnie lub go przekracza; oczekujemy, że liczba ta znacznie wzrośnie w przyszłym roku - zapewnił szef NATO.
- NATO chce też utrzymywać 300 tys. żołnierzy w wysokiej gotowości, w tym znaczną siłę powietrzną i morską - powiedział Stoltenberg. I zaapelował o to, by jeszcze więcej inwestować w obronę.
CZYTAJ: Fatalne wieści dla Putina, a to dopiero początek szczytu NATO w Wilnie