Jarosław Kaczyński

i

Autor: Piotr Drabik / www.flickr.com

PKW

Sprawozdanie PiS. PKW pominie aferę Funduszu Sprawiedliwości?

2024-08-03 13:14

Przy podejmowaniu decyzji ws sprawozdania finansowego komitetu PiS, PKW nie będzie brała pod uwagę sprawy Funduszu Sprawiedliwości - wynika z informacji PAP. W środę Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła decyzji ws. sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r. - odroczyła posiedzenie w tej kwestii do 29 sierpnia.

Czy PiS straci 75% subwencji?

Uzasadniano, że po otrzymaniu obszernej dokumentacji m.in. z KPRM, PKW zwróciła się do dwóch państwowych instytucji: Rządowego Centrum Legislacyjnego oraz Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, by wyjaśnić wątpliwości wynikające z pism, które wpłynęły w ostatnim czasie. Konsekwencją ewentualnego odrzucenia sprawozdania finansowego mogłaby być utrata przez PiS nawet 75 proc. z blisko 26-milionowej subwencji i do 75 proc. dotacji za każdy uzyskany mandat w parlamencie.

Przepisy Kodeksu wyborczego bezwzględnie nakazują odrzucenie sprawozdania finansowego, jeśli środki pozyskane, przyjęte lub wydatkowane z naruszeniem przepisów przekraczają 1 proc. wszystkich środków komitetu. Co ważne, kwestionowane finansowanie musi mieścić się w ramach kampanii wyborczej, a więc w przypadku sprawozdań dotyczących ubiegłorocznych wyborów badany jest tylko okres od 8 sierpnia do 13 października 2023 r.

Warunki, aby PiS stracił 75% subwencji. Fundusz Sprawiedliwości poza grą

W przypadku komitetu PiS kwota nieprawidłowego finansowania musiałaby sięgnąć 387 tys. zł (jak wynika ze sprawozdania finansowego komitetu PiS, łączne przychody opiewają na 38 mln 781 tys. zł). Potrzebne jest też precyzyjne określenie, o jaką wartość pomniejszyć dotację podmiotową oraz subwencję w przypadku ewentualnego odrzucenia sprawozdania.

Z informacji uzyskanych przez PAP, uzyskanych w PKW wynika, że podstawą decyzji ws sprawozdania finansowego komitetu PiS nie będzie sprawa nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Źródło PAP w PKW stwierdziło, że nieprawidłowości związane z Funduszem Sprawiedliwości nie przekładają się na Kodeks wyborczy, zaś wyliczenie kwoty, która miałaby być przyjęta niezgodnie z przepisami przez komitet PiS - w związku z wydatkami z Funduszu Sprawiedliwości - jest niemożliwe.

Podstawą decyzji ma być analiza informacji i danych zawartych w zawiadomieniach skierowanych do prokuratury przez Najwyższą Izbę Kontroli a dotyczących podejrzeń nieprawidłowości związanych z finansowaniem kampanii PiS oraz w dokumentach przekazanych m.in. przez KPRM.

PKW zwróciła się do RCL o wskazanie obowiązków i wyliczenie wynagrodzeń osób zatrudnionych w Centrum, które - według KPRM - miały angażować się w kampanię wyborczą ówczesnego prezesa Centrum Krzysztofa Szczuckiego, który startował do Sejmu z listy PiS. W wystąpieniu do NASK chodzić ma o podanie kosztów wszystkich działań, które można uznać za wsparcie w kampanii PiS.

Jaka część PKW skłania się w stronę zabrania 75% subwencji PiS

Decyzja PKW nie jest jeszcze przesądzona, ale - jak wynika z informacji potwierdzonych przez PAP w PKW - w dotychczasowych dyskusjach za odrzuceniem sprawozdania opowiadało się pięciu członków PKW (wyznaczeni przez KO, Lewicę i Trzecią Drogę), zaś przeciw - czterech (sędziowie Sylwester Marciniak i Wojciech Sych oraz członkowie wskazani przez PiS).

Partia polityczna ma prawo w terminie 14 dni od dnia doręczenia postanowienia o odrzuceniu sprawozdania, wnieść do Sądu Najwyższego skargę na postanowienie PKW. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN rozpatruje skargę i wydaje w tej sprawie orzeczenie w terminie 60 dni. Od orzeczenia Sądu Najwyższego nie przysługuje odwołanie.

Szymona Hołownia - ile wiecie o nowym marszałku Sejmu? [QUIZ]
Pytanie 1 z 12
Gdzie urodził się Szymon Hołownia?
Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają