Jak już informowaliśmy, 29 stycznia Jacek Sasin w imieniu komitetu budowy pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej złożył wniosek u wojewody o wydanie decyzji lokalizacyjnej. Cztery dni później wojewoda dokument zatwierdził, a w poniedziałek 5 lutego decyzja zyskała moc. Jak napisano w oświadczeniu wojewody Zdzisława Sipiery: - Urząd ustalił, że na wskazanym przez inicjatorów pomnika terenie możliwa jest lokalizacja zamierzonej inwestycji. Pomnik stanie więc na skraju placu Piłsudskiego na wysokości hotelu Sofitel Victoria. 7 lutego ruszyły przygotowania do budowy pomnika. 25 lutego odbyły się pierwsze zbiorowe protesty przeciwko budowie pomnika w tym miejscu, w trakcie których pojawiały się zapowiedzi usunięcia pomnika w momencie odsunięcia PiS od władzy.
Instytut Badań Pollster zadał uczestnikom badania pytanie: - Jeśli na Placu Piłsudskiego w Warszawie stanie pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej, czy Twoim zdaniem powinien on być w przyszłości rozebrany? Większość respondentów uznała, że zgadza się w tej kwestii zapowiedzi samorządców PO i będą wspierać starania o rozebranie pomnika. Taką odpowiedź wybrało 46 proc. ankietowanych mieszkańców Warszawy. 33 proc. głosujących było przeciwnego zdania, uznając, że pomnik powinien już na stałe zostać w miejscu, w którym powstanie. Pozostałe 21 proc. warszawiaków nie potrafiło jednoznacznie określić się w tej kwestii.
Badanie przeprowadzone przez Instytut Badań Pollster w dniach 02-05 marca 2018 na próbie 522 dorosłych mieszkańców Warszawy. Struktura próby była zgodna ze strukturą dorosłych mieszkańców Warszawy. Maksymalny błąd oszacowania wyniósł 4,3%.
Zobacz także: Najnowszy sondaż partyjny dla se.pl: PiS wygrywa nawet w Warszawie!