- Prokuratura wystąpiła o aresztowanie Zbigniewa Ziobry.
- Zarzuty dotyczą Funduszu Sprawiedliwości.
- Wniosek jest częścią śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w tymże.
- Co dokładnie zarzuca się byłemu Ministrowi Sprawiedliwości i jakie są dalsze kroki w tej sprawie?
- Szef Ministerstwa Sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek przekazał do Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie b. ministra sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry do odpowiedzialności karnej - poinformowała we wtorek rzecznik PG prok. Anna Adamiak. Sprawa dotyczy śledztwa ws. Funduszu Sprawiedliwości. Wniosek Prokuratura Generalnego - jak poinformowała prok. Adamiak - dotyczy także zatrzymania i aresztowania Ziobry.
Zobacz: Porażające wieści o doradcy Karola Nawrockiego! Wielkie długi, wylewana gnojowica nie pomaga!
Badaniem m.in. sprawy ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości zajmuje się powołany w lutym 2024 r. specjalny zespół śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej. Prowadzi on wielowątkowe i rozwojowe śledztwo, które toczy się m.in. w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników resortu, którzy byli odpowiedzialni za pieniądze z funduszu.
- Zbigniew Ziobro w czasie, gdy pełnił funkcję ministra sprawiedliwości, założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą, która przywłaszczyła ponad 150 mln środków z Funduszu Sprawiedliwości - przekonywała rzeczniczka. Prok. Adamiak na konferencji prasowej przekazała, że prokurator prowadzący śledztwo ws. Funduszu Sprawiedliwości „ustalił to w oparciu o dowody”. - Prokurator przyjął dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez pana Zbigniewa Ziobro przestępstwa z artykułu 258, paragraf 3 Kodeksu Karnego, to jest założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą - podkreśliła.
Sprawdź: Posłanka PiS uderza w uczestniczkę "Tańca z Gwiazdami". "Niesmaczne, przykre, brak słów"
Wśród popełnionych przestępstw - jak przekazała rzeczniczka PG - znalazły się również przywłaszczenie pieniędzy, które stanowiły środki z Funduszu Sprawiedliwości, a także poświadczanie nieprawdy w dokumentach. Według prok. Adamiak grupa założona przez Ziobrę składała się z urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości oraz osób pełniących funkcje publiczne w ministerstwie, a także z osób, które były powiązane z podmiotami beneficjentami uzyskanych środków z Funduszu Sprawiedliwości. - Te osoby popełniały przestępstwa przeciwko mieniu, przeciwko dokumentom, wyrządzając szkodę w mieniu. Ustalono, że w ramach tych 26 czynów (...) przywłaszczono ponad 150 mln zł środków z Funduszu Sprawiedliwości - dodała.
Przeczytaj: Z tej strony pomocy nikt się nie spodziewał! Giertych broni posła Konfederacji!
Jak przekazała prok. Adamiak, w sprawie zgromadzono obszerny materiał dowodowy. - Ten materiał obejmuje zeznania świadków, wyjaśnienia podejrzanych, przede wszystkim dokumentację dotyczącą konkursów, które odbywały się w ramach przyznawania środków z Funduszu Sprawiedliwości, materiały pozyskane przez prokuraturę z NIK, a także zapisy zarejestrowane na nośnikach danych - mówiła prokurator. - Te wszystkie dowody pozwoliły na przyjęcie przez prokuratora dostatecznie uzasadnionego podejrzenia, że poseł Zbigniew Ziobro popełnił 26 przestępstw, a czyny te pozostają w ścisłej relacji do pełnionej poprzednio przez Ziobrę funkcji ministra sprawiedliwości, będącego również dysponentem środków z Funduszu Sprawiedliwości, na mocy przepisów zobowiązanego do sprawowania należytego nadzoru nad wydatkowaniem tych środków - poinformowała prok. Adamiak.
Prokurator dodała, że przestępstwa, o które podejrzewany jest Ziobro, mają polegać przede wszystkim na przekraczaniu uprawnień i niedopełnieniu obowiązków jako funkcjonariusz publiczny w związku z pełnieniem przez niego funkcji ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego.
Galeria poniżej: Tak zmienił się Zbigniew Ziobro