„Sejm jest gotowy na współpracę z nowym Bundestagiem dla silnej gospodarczo i militarnie Europy” – zapewnił Hołownia, dodając, że fakt sojuszu niemieckich nacjonalistów z Konfederacją „nie zmienia nic”. Tym samym uderzył nie tylko w AfD, ale też w polskie środowiska prawicowe, które utrzymują kontakty z niemiecką partią.
Matecki kontratakuje: „Nie jesteś tu królem”
Ostra wypowiedź Hołowni spotkała się z natychmiastową reakcją Dariusza Mateckiego, polityka Suwerennej Polski, który w równie dosadnym tonie skrytykował marszałka Sejmu. „Nie popieram AfD, ale jak będę chciał zaprosić delegację z tej partii do polskiego Sejmu, to nic ci do tego” – napisał Matecki, zarzucając Hołowni autorytarne podejście do sprawowania funkcji.
Jego wpis jest nie tylko wyrazem sprzeciwu wobec decyzji o wykluczeniu AfD z przestrzeni polskiego parlamentu, ale też próbą podważenia pozycji Hołowni jako marszałka. „Nie jesteś tu królem, tylko błaznem” – dodał, co wywołało lawinę komentarzy w mediach społecznościowych.
AfD, Konfederacja i napięcia w polskiej polityce
Temat relacji z AfD nie jest nowy – partia od lat budzi kontrowersje ze względu na swoje prorosyjskie sympatie, eurosceptyczny program i rewizjonistyczne podejście do granic Niemiec. Współpraca niektórych polityków Konfederacji z przedstawicielami AfD stała się jednym z punktów zapalnych polskiej debaty politycznej.
Czy polski Sejm rzeczywiście powinien zamykać swoje drzwi przed delegacją niemieckiej skrajnej prawicy? A może decyzja Hołowni to jedynie manifest polityczny, który nie ma realnego przełożenia na przyszłe relacje Warszawy z Berlinem?
Na razie jedno jest pewne – temat AfD dzieli polską scenę polityczną i wywołuje skrajne reakcje, od stanowczych deklaracji po brutalne riposty.
