- PiS przedstawiło wstępne propozycje programowe, które Sławomir Mentzen z Konfederacji określił jako "socjalistyczny plan ostatecznego zrujnowania państwa".
- Mentzen skrytykował m.in. waloryzację 800+, bony mieszkaniowe i czterodniowy tydzień pracy dla seniorów.
- Jacek Sasin z PiS odpowiedział jednemu z liderów Konfederacji.
- Czy propozycje PiS faktycznie doprowadzą do "ruiny", czy to tylko polityczna retoryka? Sprawdź, co dokładnie wzbudza kontrowersje.
W ostatnich dniach (w piątek i sobotę) w Katowicach odbywał się kongres programowy Prawa i Sprawiedliwości. W czasie wydarzenia dyskutowano o przyszłości Polski, a lider PiS przedstawił propozycje programowe i rozwiązania, które jego środowisko chciałoby wprowadzić w życie, jeśli uda wygrać najbliższe wybory parlamentarne i przejąć władzę. To, co padło w czasie kongresu ostro skrytykował jeden z liderów Konfederacji, Sławomir Mentzen. Polityk ocenił, że na portalu X tak odniósł się do wizji przedstawionej przez Prawo i Sprawiedliwość:
Coroczna waloryzacja 800+, bony mieszkaniowe na 100k zł za trzecie dziecko, dochód podstawowy 500 zł dla każdego, likwidacja kwoty wolnej, czterodniowy tydzień pracy dla seniorów, gwarancja wkładu własnego i wiele innych podobnych pomysłów znajduje się w pokazanym dziś socjalistycznym programie PiS. I jeszcze ktoś się dziwi, że nie chcę mieć nic wspólnego z tym planem ostatecznego zrujnowania naszego państwa?
Mentzen doczekał się odpowiedzi od jednego z czołowych polityków PiS. Jacek Sasin goszczący w programie Polsat News powiedział, że lider Konfederacji musi być... zaniepokojony!
CZYTAJ TEŻ: Wiceprezes PiS Tobiasz Bocheński o kongresie: "Musimy być gotowi na każdy scenariusz"
Ja się nawet trochę nie dziwię panu posłowi Mentzenowi, bo musi być potężnie sfrustrowany i zaniepokojony tym, że PiS jak zwykle chce przygotować na wybory bardzo konkretną propozycję programową, a nie zestaw haseł, które w dużej mierze nie są możliwe do zrealizowania, albo gdy się je zrealizuje to doprowadzi się do potężnej zapaści państwa - podkreślił Sasin.
Ale to nie wszystko, ponieważ zdaniem polityka Prawa i Sprawiedliwości, to, co proponuje ludziom Mentzen jest oderwane od życia, dlatego też, zaproponował on politykowi... zejście na ziemię:
- Haseł opartych o jakieś wyobrażenia ultra liberalne, które nigdzie w świecie nie funkcjonują, w żadnym kraju, więc naprawdę proponowałbym zejść na ziemię. Jeśli szukać jakiegoś innego wytłumaczenia, niż emocjonalne, no to chyba tylko takie, że nie zrozumiał kompletnie, czym jest ten kongres programowy Prawa i Sprawiedliwości.
Sasin zaznaczył przy okazji, że to, co padło w czasie kongresu PiS nie jest też ostateczną wersją programowych propozycji, bo na konkrety przyjdzie jeszcze czas, teraz chciano wywołać dyskusję. - To była burza mózgów, tam padały różne propozycje i sformułowania, pod którymi ja też sam osobiście bym się nie podpisał i myślę, że kierownictwo partii by się pod nimi nie podpisało - podsumował polityk.