Ryszard Petru tłumaczy się z wyjazdu z posłanką Schmidt

Ryszard Petru przez kilka dni był nieosiągalny. Okazało się, że wyjechał na Maderę. Lider Nowoczesnej nie był na rajskiej wyspie sam. Zabrał ze soba posłankę Joannę Schmidt. Wyjazd Petru był głośno komentowany w mediach. Posądzano go nawet o romans z młodszą koleżanką. Dziś Ryszard Petru gościł w programie Fakty po Faktach, gdzie został zapytany o wypad do Portugalii.

- Wyjazd miał charakter prywatny, nie muszę mówić, gdzie byłem na sylwestra - powiedział szef Nowoczesnej. - Moja nieobecność w ciągu ostatnich kilku dni była zaplanowana. Przypomnę: byłem na Wigilii i 30 grudnia, również następnego dnia po Wigilii, byłem też chwilę na proteście w Sejmie - powiedział. - Nie było tam żadnej złotówki z pieniędzy publicznych, ani partyjnych - dodał Petru.

Zobacz: Petru WRÓCIŁ z Madery do Sejmu. Tak ratuje wizerunek [WIDEO]