- Jarosław Kaczyński jako lider realnie zjednoczonej prawicy stoi na czele. Mikrofony ministrów cofnięte, jakby nie byli traktowani po partnersku, wygląda to raczej na wyraźne podkreślenie pozycji Kaczyńskiego - ocenia Bartosz Czupryk (35 l.), specjalista ds. wizerunku i marketingu politycznego. Patrząc na fotografię ze wspólnej konferencji, rzeczywiście od razu rzuca się w oczy to, kto w obozie rządzącym gra pierwsze skrzypce. - Ziobro i Gowin bardziej w roli filarów, wykonawców strategii. Gowin jak zwykle zamyślony; filozoficzne spojrzenie, jakby czekał na sygnał Kaczyńskiego. Ziobro jakby recytował z góry ustalony tekst. Kaczyński pewnie, kontrolujący sytuację nawet zza pleców - interpretuje sposób ustawienia polityków ekspert. Choć dodaje też, że cała trójka zarówno kolorami strojów, jak również mimiką i gestami zdaje się wyraźnie do siebie nawiązywać i budować obraz utożsamiania się ze sobą. Pytanie - czy takie zabiegi wizerunkowe wystarczą, by utrzymać jedność, o której przekonywał Kaczyński?
Zobacz: Kaczyński, Ziobro i Gowin na wspólnej konferencji. "W jedności obozu uczestnicy prezydent"
Sprawdź: Schetyna chce się pozbyć Kopacz
Czytaj: Nowa partia Gowina. Zobacz, kto ma się w niej znaleźć