Rosyjski żołnierz ukradł kamerę monitoringu

i

Autor: Terlecki fot. twitter.com/TpyxaNews

Teraz jego życie ogląda cały świat

Rosyjski żołnierz ukradł na wojnie kamerę monitoringu. Sprzęt przyłapał go z żoną we własnym domu

2022-10-12 15:55

O tym, że rosyjscy żołnierze podczas wojny w Ukrainie kradną na potęgę i ogałacają skrytki, wiadomo powszechnie. Takiej jednak historii, jaka zaczęła się w Łymanie, a skończyła w Buriacji 4,5 tys. kilometrów dalej, ten konflikt jeszcze nie widział. Ukradziona kamera monitoringu nagle bowiem niespodziewanie zaczęła działać w domu rosyjskiego żołnierza.

Kuriozalna historia szybko stała się hitem w sieci. Wszystko za sprawą rosyjskiego żołnierza-złodziejaszka, który w Łymanie w obwodzie donieckim w Ukrainie dopuścił się kradzieży kamery monitoringu. Sprzęt, który miał pilnować podwórka i ulicy pod domem znajomego ukraińskiego blogera, teraz wyświetla obraz z domu wojaka.

Kamera monitoringu trafiła z ulicy do domu rosyjskiego okupanta. Nadaje z odległości 4,5 tys. km

O sprawie poinformował ukraiński bloger Jan Gordienko. Ten opisał historię przyjaciela z miasta Łyman, któremu ukradziono kamerę CCTV. Sprzęt trafił kilka tysięcy kilometrów dalej do położonej nad Jeziorem Bajkał Buriacji. Najbardziej zaskakujące jest to, że kamera cały czas działa, a obraz z domu okupanta-złodziejaszka odbierany jest bez problemu w Ukrainie.

Jak dotąd Gordienko opisuje historię kamery i nagrania z niej na swoim koncie na Instagramie (@yan_gordienko). Okazuje się, że rosyjski żołnierz, który przytaszczył kamerę do domu, traktuje ją jako ozdobę. W nagraniu na żywo widać bowiem, jak donosi bloger, że mężczyzna przenosi sprzęt z pokoju do pokoju swojego bądź co bądź skromnego domostwa.

Big Brother Buriacja. Kamera CCTV przyłapała rosyjskiego żołnierza z żoną

Rodzina żołnierza wyraźnie nie krępuje się przed kamerą i z pewnością nie ma pojęcia o tym, że jest cały czas obserwowana. Jak dotąd już za jej pośrednictwem można było zobaczyć, jak Rosjanin się przebiera, je z rodziną posiłek czy przyłapano go na rozmowie z żoną.

Jakim cudem sprzęt wciąż działa? Wytłumaczenie jest jedno - Rosjanin najwyraźniej nie zajął się w ogóle zresetowaniem ustawień kamery ani jej konfiguracją. Cała sytuacja wygląda tak, jak gdyby na szybko podłączył ukradzione urządzenie do gniazdka. Dzięki temu powiązany z kamerą CCTV komputer wciąż może odbierać transmitowany przez nią obraz.

Poniżej galeria dotycząca szkoleń wojskowych, jakie dla cywilów przygotowało MON

Sonda
Czy po zakończeniu wojny należy wznowić kontakty gospodarcze z Rosją?
Dyner o ciężkiej zimie: "Ukraińcy muszą być gotowi na zimno, które będzie odgrywało rolę psychologiczną" [Raport Walczaka]