- Niebezpieczeństwo jest dużo bliżej niż wielu z nas chce przyznać - przekonywał Radosław Sikorski w Berlinie. Szef MSZ przypominał, że Rosja od setek lat dążyła do podważenia tożsamości narodowej Ukrainy, a kierowane w tym celu działania określił mianem "ludobójstwa kulturowego". - Historia i geografia ma znaczenie - przekonywał polityk i zwracał uwagę na dokonywane przez agresora próby zniszczenia ukraińskiego dziedzictwa kulturowego.
Zobacz: Radosław Sikorski alarmuje w europejskiej prasie. "To rozsadzi Unię!"
Przy tej okazji nie omieszkał wspomnieć o incydencie, do którego doszło w ubiegłym roku w jednym z lasów pod Bydgoszczą. Odnalezione zostały tam pozostałości po rosyjskiej rakiecie. Tymczasem niedaleko znajduje się dom Radosława Sikorskiego w Chobielinie. Jak przyznał:
- Rosyjska rakieta spadła 10 km od mojego domu!
Sikorski zadeklarował, że Polska będzie wspierać Ukrainę w jej odbudowie ze zniszczeń wojennych i apelował do władz kraju o wykorzystanie kryzysowej sytuacji, która - według niego - może sprzyjać przeprowadzaniu pozytywnych zmian dużo bardziej niż w czasie pokoju. Minister nalegał, by reformy przeprowadzone zostały jak najszybciej, ostrzegając jednocześnie przed korupcją, która może podważyć wszystkie wysiłki rządzących i doprowadzić do utraty zaufania zachodnich sojuszników.
Zobacz: Andrzej Duda idzie na wojnę TOTALNĄ z Radosławem Sikorskim! Mocna zapowiedź prezydenta
Radosław Sikorski przekazał też, że Polska będzie orędownikiem dążenia Ukrainy do dołączenia do Unii Europejskiej.
Galeria poniżej: Tak mieszka Radosław Sikorski