Śmiertelne pianino
Granat ukryty w jej pianinie "cudem nie zadziałał" - powiedział Geraszczenko.
Rosyjscy okupanci ukryli granat w mechanizmie młoteczkowym instrumentu. Kiedy rodzina wróciła do Buczy po wyjeździe Rosjan, znaleziono śmiercionośny ładunek wybuchowy.
"Dzięki czujności matki nikomu nic się nie stało, a granat został rozbrojony przez specjalistów" - dodał ukraiński polityk.
Bucza była miejscem licznych zbrodni przypisywanych wojskom rosyjskim. Zamordowano tam kilkudziesięciu mieszkańców, wiele ciał miało ręce związane za plecami.
Według szefa ukraińskiej Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ołeha Bondara jedną z głównych negatywnych konsekwencji inwazji wojsk rosyjskich na terytorium kraju jest masowe podłożenie przedmiotów wybuchowych, których użycie jest zabronione przez prawo międzynarodowe.
Jego zdaniem, wnioskując z doświadczeń międzynarodowych, należy przyjąć, że rozminowywanie Ukrainy może zająć od pięciu do dziesięciu lat.
Zełenski: mówią, że trzeba znaleźć drogę do Putina, ale na tej drodze leżą ciała Ukraińców
“Niektórzy europejscy przywódcy mówią, że trzeba znaleźć drogę do (Władimira) Putina. Ale zrozumcie: my tej drogi szukaliśmy od lat, a teraz na tych drogach leżą zwłoki naszych obywateli”- powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski we włoskiej telewizji.
W wywiadzie dla programu publicystycznego w pierwszym kanale telewizji RAI ukraiński prezydent podkreślił odnosząc się do masakr ludności: "jeszcze jeden taki przypadek, jak w Buczy czy Borodziance, a ludzie stracą cierpliwość, nie zniosą tego dłużej; nie chcą tego przebaczyć”.
Zełenski potwierdził gotowość do rozmowy z Putinem, ale przyznał zarazem, że kwestia ewentualnych negocjacji "komplikuje się każdego dnia" z powodu zbrodni i tortur na Ukraińcach, jakich dopuszczają się Rosjanie.
“Nasze społeczeństwo jest bardzo pokojowo nastawione; od ośmiu lat chcieliśmy prowadzić rokowania. Ja jestem gotów rozmawiać z Putinem, ale bez żadnego ultimatum”- oświadczył prezydent.
Zobacz porażające zdjęcia z wojny na Ukrainie.