Wiele osób z zaciekawieniem obserwowało Jarosława Kaczyńskiego podczas jego objazdu Polski. Trzeba przyznać, że obfitowały w kontrowersyjne wypowiedzi prezesa PiS, jak na przykład ta o leczeniu transpłciowości, czy o smartfonach. Pojawiło się także kilka wypadek, na przykład gdy były wicepremier miał problem z wymówieniem „syndromu sztokholmskiego”. Zaraz potem objazdy ustały, co sprawiło, że niektórzy zaczęli się zastanawiać, czy to przypadkiem nie jakoś wystąpień Jarosława Kaczyńskiego była tego powodem. PAP postanowiło poprosić Ryszarda Terleckiego, by odniósł się do sprawy.
W NASZEJ GALERII PONIŻEJ MOŻESZ ZOBACZYĆ, JAK JAROSŁAW KACZYŃSKI PĘDZI NA MSZĘ
- Nie przerwał. Od początku było ustalone, że sierpień jest wolny. Teraz odbywają się jeszcze ostatnie objazdy osób wyznaczonych, a prezes dopiero rusza na przełomie sierpnia i września – stwierdził wicemarszałek Sejmu.
Sprawdź: Jarosław Kaczyński boi się o swoje życie? Ujawnił, dlaczego przerwał objazd po kraju
Sam Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla tygodnika „Sieci” powiedział, ze organizowanie spotkań w sierpniu mija się z celem z powodu wakacyjnych wyjazdów. Według niego ludzie chcą odpocząć, a jego objazd był tak zaplanowany od samego początku.