Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro

i

Autor: Sebastian Wielechowski/SUPER EXPRESS, Marcin Wziontek/SUPER EXPRESS

Po spotkaniu premiera z Solidarną Polską

Przełomu nie było. Z ust ziobrystów padły jednak niewygodne pytania. Co na to rząd?

2023-01-05 14:14

Drugie już spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z parlamentarzystami Solidarnej Polski nie przyniosło przełomu. Obie strony pozostały przy swoim. Ziobryści dopytywali o gwarancje unijne na piśmie. Okazało się, że rząd ich nie ma. - Mechanizm unijnych negocjacji wygląda inaczej - tłumaczy nam Piotr Muller, rzecznik rządu.

Spotkanie nie przyniosło zmian, wszyscy pozostali przy swoim zdaniu

Drugie już spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z parlamentarzystami Solidarnej Polski nie przyniosło przełomu. Ziobryści nadal więc krytykują premiera za negocjacje unijne, a warunki, które stawia Komisja Europejska nazywają szantażem. Rząd chce jak najszybciej zamknąć temat KPO, dlatego nad projekt ustawy o Sądzie Najwyższym, który ma odblokować unijne pieniądze zostanie przedstawiony na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które zaczyna się 11 stycznia.

Dobra atmosfera spotkania, choć pojawił się zgrzyt

- Generalnie spotkanie przebiegło w dobrej atmosferze, choć był jeden moment, gdy było gorąco – relacjonuje przebieg spotkania nasz rozmówca.

https://polityka.se.pl/wiadomosci/morawiecki-rozmawia-z-ziobro-juz-kilka-godzin-o-pieniadzach-z-kpo-i-sadzie-najwyzszym-aa-45eW-RTKa-JfSu.html

Gorąco zrobiło się, gdy Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa i polityk Solidarnej Polski wypytywał Szymona Szynkowskiego vel Sęka, ministra ds. UE o pisemne gwarancje Komisji Europejskiej. Szynkowski w Radiu Plus przyznał, że ma od Komisji Europejskiej pismo z gwarancjami, że jeśli projekt ustawy o SN zostanie uchwalony i zmiany w sądownictwie dokonane, to popłyną miliardy z KPO. Okazuje się, że takiego pisma jednak nie ma. Otoczenie premiera tłumaczy dziś, że wypowiedź ministra była nieprecyzyjna. - Negocjacje w Unii wyglądają inaczej – odpowiada Piotr Muller, rzecznik rządu. I tłumaczy, że są założenia, które akceptuje kolegium komisarzy, które umawia się, że jeśli zostaną zrealizowane, to kamień milowy będzie spełniony, a wszystko jest zapisywane do protokołu. - Innego mechanizmu nie ma – mówi.

Prezydent Duda ma własne zastrzeżenia do projektu ustawy o SN

Politycy Solidarnej Polski po spotkaniu mówili także, że kwestia projektu ustawy o Sądzie Najwyższym to teraz kwestia uzgodnienia jego zapisów z prezydentem, który zgłasza do niej własne zastrzeżenia.- My stajemy z boku i patrzymy, co się będzie działo – mówi nam polityk Solidarnej Polski. Otoczenie premiera odpowiada, że aby prezydent mógł się odnieść do ustawy i jej zapisów, musi ona zostać najpierw uchwalona. - Dopiero, gdy prezydent pozna ostateczny jej kształt będzie mógł wyrazić swoje zdanie – słyszymy z okolic premiera.

Pewne jest jednak, że Solidarna Polska projektu popierać nie zamierza. Pod tym względem spotkanie z premierem niewiele zmieniło. PiS musi więc szukać poparcia wśród opozycji. Wiadomo, że prowadzone są w tej sprawie rozmowy z PSL oraz Lewicą.

Rząd chce jak najszybciej zakończyć temat KPO

Jak pisaliśmy w „SE” rząd chciałby zamknąć temat KPO jak najszybciej, bo rośnie przekonanie, że szkodzi on wizerunkowo coraz bardziej. Dla wyborców PiS ważna jest bowiem sprawczość, a brak „dowiezienia” tematu KPO mocno nadweręża przekonanie o wiarygodności i sprawczości ekipy rządzącej. - Ta sprawa powinna być załatwiona przed Świętami, byśmy z Nowym Rokiem ruszyli z ofensywą i pieniędzmi z KPO. A wyszło jak wyszło, że przez najbliższy miesiąc będziemy toczyć wewnętrzne spory – podsumowuje w rozmowie z „SE” polityk z koalicji rządzącej.

Upadek starego świata. Raport Złotorowicza
Nasi Partnerzy polecają