Kto odpowiada za „kampanię klęski"?
Choć najbliższe otoczenie Rafała Trzaskowskiego niemal do końca wierzyło w sukces kandydata KO w wyborach i wygraną, to stało się inaczej. W II turze wyborów prezydenckich zwyciężył popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów. Kandydat KO Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc. poparcia. – W KO jak do tej pory nie poleciały głowy za to, co się stało, a to bardzo źle. Tomczyk, Nitras i Nowacka nie dopuszczali nikogo do kampanii Trzaskowskiego, sami rzekomo wiedzieli najlepiej, a wyszła z tego wszystkiego kompletna porażka i dziś zamiast Rafała mamy w Pałacu Nawrockiego... – nie kryje oburzenia w rozmowie z nami jeden z polityków KO pragnący zachować anonimowość. Tymczasem do rozliczeń wzywa władze KO również poseł Grzegorz Napieralski. – Po każdej kampanii przychodzi czas rozliczeń, podsumowań i wyciąganych wniosków. Dlatego uważam, że politycy, którzy byli odpowiedzialni za kampanię Rafała Trzaskowskiego powinni zrezygnować ze swoich funkcji partyjnych, politycznych i ministerialnych. Mam na myśli Sławomira Nitrasa, Barbarę Nowacką i Cezarego Tomczyka – zaznacza w rozmowie z nami Napieralski.
Napieralski: KO musi wyciągnąć konsekwencje
Według niego Nowacka powinna przestać być szefową resortu edukacji, Nitras powinien odejść z resortu sportu, a Tomczyk pożegnać się z funkcją wiceszefa MON. Napieralski przypomina przy okazji swoją historię z czasów szefowania SLD. – Kiedy ja byłem przewodniczącym partii, zrezygnowałem z szefostwa po wyniku, jaki dostałem. Dziś Włodzimierz Czarzasty taki wynik dla Lewicy wziąłby w ciemno, bo dziś Lewica jest na poziomie zaledwie 5-6 proc. A ja wtedy honorowo zrezygnowałem. Dlatego uważam, że mam dziś mandat do tego, żeby powiedzieć, iż rozlicza się kampanię, wyciąga wnioski i robi podsumowania. Dlatego powtarzam: osoby, które były w najbliższym otoczeniu Rafała Trzaskowskiego w kampanii prezydenckiej, powinny złożyć rezygnację z zajmowanych funkcji politycznych, partyjnych, ministerialnych – stwierdza Grzegorz Napieralski. Chcieliśmy się skontaktować z Nowacką, Tomczykiem i Nitrasem w całej sprawie, ale nie odbierali od nas wczoraj telefonów.