Magdalena Ogórek, była kandydatka SLD na prezydenta w najnowszym wydaniu programu "Studio Polska" zajmowała się strajkiem rezydentów. W trakcie dyskusji prowadząca postanowiła podzielić się z widzami szokującym faktem: wspierający protest ludzie piją kawę latte. Jak opowiadała: - W jednej z warszawskich kawiarni nagle dwójka młodych ludzi obok mnie, kończąc swoje latte, wyciągnęła transparent dosyć obszerny, na patyku, i tam było napisane, że żądamy 6,8 proc. PKB i chcemy poprawy służby zdrowia. Ja poszłam za nimi, oni dołączyli po paru krokach do tego protestu.
Wypowiedź Ogórek szybko spotkała się z szyderczymi komentarzami internautów:
Magda Ogórek podaje #KawaLatte pic.twitter.com/3YQUVFamW4
— Zły Pan Musztarda (@zlypanmusztarda) 22 października 2017
W trakcie programu swoje zdanie o protestujących wyraził również Adam Borowski, były opozycjonista, a dzisiaj szef Klubu "Gazety Polskiej" w Warszawie. Jak stwierdził: Oni tak naprawdę robią sobie kurację odchudzającą. Następnie tłumaczył, że sam kiedy ma problem z wagą robi 12-dniowe głodówki, dzięki którym pozbywa się zbędnych kilogramów. Zaznaczył przy tym, że w tym czasie "normalnie pracuje".
Zobacz także: Poseł Pięta o proteście lekarzy. DOKŁADNY cytat: Jeśli uczciwie głodują, to schudną
Przeczytaj również: Protest rezydentów. Kolejne 4 miasta dołączają do głodówki [ZOBACZ JAKIE]
Polecamy ponadto: Posiłki w szpitalach nadal szokują pacjentów. Ministerstwo Zdrowia umywa ręce