Prof. Wiesław Godzic: KRRiT całkowicie straciła twarz!

"Super Express": - Telewizja TVN została ukarana karą półtora miliona złotych przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.

Wiesław Godzic: - Ta kara to problem jakiejś rozgrywki w obozie rządowym. Mam ogromne zastrzeżenia do KRRiT, która zrobiła błąd, zasięgając opinii tylko jednego eksperta, w dodatku eksperta będącego w konflikcie interesów z TVN, bo współpracującego z TV Trwam. Dziwi mnie fakt, że postępowanie trwało cały rok.

- Dlaczego?

- Albo uznajemy, że nastąpiło łamanie prawa, wtedy działamy szybko i sprawnie, albo uznajemy, że nieprawidłowości nie było, nie dajemy kary. Tu postępowanie trwało aż 12 miesięcy. Teraz zaskoczyła wszystkich informacja, że Krajowa Rada zamierza się wycofać. Stwierdzając, że kara dla TVN "jest odwracalna". KRRiT zupełnie straciła twarz. To jakieś kuriozum.

- Jak takie działania administracyjne wpływają na polski rynek medialny?

- To, co się stało, jest krokiem testowym w kierunku zbadania, czy środowisko zareaguje, w jaki sposób to zrobi. Stało się to na dzień przed przyznaniem nagród Grand Press. Chodzi o stworzenie pewnej atmosfery. Dzieje się bardzo źle w całej otoczce mediów w Polsce. Są podpuszczane jedne media przeciwko drugim. Niedawno słyszałem opinię, że media są zbyt nieprzychylne rządowi. A przecież taka jest ich rola! Media mają obowiązek patrzenia na ręce wszystkim uczestnikom gry politycznej. Niezrozumienie tego przez rządzących może być dla wielu nadawców bardzo bolesne.

- Nie obawia się pan, że gdy nastąpi zmiana władzy, kolejny rząd wykorzysta takie wyroki jak ten dla TVN do karania mediów prawicowych?

- Teoria odwetu oczywiście istnieje. Choć obecna opozycja zapowiada, że nie skorzysta z rozwiązań przygotowywanych przez obecną władzę. Zobaczymy. Problemem w Polsce jest to, że nie było okrągłego stołu medialnego, że nie wyjaśniliśmy sobie, jak media powinny wyglądać. Krajowa Rada jest wybierana z klucza partyjnego. Odwrócenie wszystkiego o 180 stopni dawałoby następcom obecnie rządzących pokusę odwetu. Jednak byłoby to całkowite zaprzeczenie demokracji.

Zobacz: Kim jest Hanna Karp, która wydała ekspertyzę dla KRRiT ws. TVN24?