- Zapowiedź ministra może przyczynić się do chaosu w zakładach karnych, które i tak są już przeludnione.
- Tego się obawiam. Ale czy tak będzie? To już nie jest pytanie do mnie.
- To co trzeba zrobić, żeby koncepcja Ziobry się sprawdziła i nie poniosła klęski na starcie?
- Pomysł może się nie sprawdzić, bo jest za dużo skazanych, którzy czekają na odbycie kary. W zakładach karnych jest za mało miejsc. Nie jestem specem od logistyki zakładów karnych. Jeżeli do 70 tys. skazanych czekających na odsiadkę dołoży się jeszcze sprawców odsiadujących tygodniowe kary pozbawienia wolności, to nie wiem, gdzie te krótkie wyroki miałyby być wykonywane.
- Czy pomysł tygodniowych kar pozbawienia wolności nie podzieli losu sądów 24-godzinnych, które zajmowały się głównie pijanymi rowerzystami?
- Na to pytanie trudno jest mi znaleźć odpowiedź. Będę powtarzał z uporem maniaka, że wszystko zależy od logistyki w Ministerstwie Sprawiedliwości. Jeżeli wszystko się uda, to będzie dobrze, jeżeli się nie uda, to będzie to kolejna fikcja, która przyniesie więcej szkody niż pożytku.
- Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości Borysa Budki pomysł Ziobry może doprowadzić do zaburzeń między karą aresztu a karą pozbawienia wolności. Zgadza się pan profesor z tym stwierdzeniem?
- To jest nietrafiona wypowiedź ministra Budki. Dlatego że areszt służy innym celom niż kara pozbawienia wolności.
- Tygodniowa odsiadka może pomóc w resocjalizacji przestępców?
- Mam nadzieję, że tak. To są sprawdzone wzorce i wiadomo, że krótki pobyt w zakładzie karnym jest szokiem.
- Może nie byłoby potrzebne tygodniowe pozbawienie wolności, gdyby sądy działały sprawnie, a procedury były przejrzystsze...
- Jeżeli będzie sprawnie funkcjonował tryb przyspieszony, który teraz praktycznie zamarł, to sytuacja powinna ulec poprawie. W Wielkiej Brytanii działają tzw. sędziowie pokoju, którzy nie muszą być prawnikami. Dziennie osądzają ok. 30 spraw. Dobrą drogą byłoby, żeby sędzia w trybie ekspresowym osądzał sprawy o niskiej szkodliwości czynu. Warto podkreślić, że w sprawach mniejszej wagi nie stosuje się bezwzględnej kary pozbawienia wolności, tylko kary w zawieszeniu, które praktycznie oznaczają bezkarność.