"Super Express": - SLD proponuje, by najbiedniejszych emerytów i najgorzej zarabiających zwolnić z płacenia podatku dochodowego. Dodatkowo Sojusz chce, by najbogatszych pozbawić kwoty wolnej od podatku. Słuszny pomysł?
Prof. Elżbieta Mączyńska: - System podatkowy rzeczywiście wymaga nowej refleksji pod kątem pogłębiających się nierówności dochodowych. Polska należy do krajów, gdzie kwota wolna od podatku jest bardzo niska. Musimy więc pomyśleć o tym, by tę kwotę zwiększyć. Ważne jest też to, żeby "odpłaszczyć" system podatkowy, ponieważ w zasadzie funkcjonuje u nas podatek liniowy, który jest krzywdzący wobec osób najmniej zarabiających i premiuje osoby o wysokich dochodach. Trzeba wobec tego zastanowić się nad większym obciążeniem tych osób, które najwięcej zarabiają.
- Zwolnienie takich osób z kwoty wolnej od podatku będzie tu wystarczające?
- Jest to o tyle atrakcyjna propozycja, że bardzo łatwo wprowadzić ją w życie - wystarczy ją usunąć z prawa podatkowego.
- A co z zerową stawką podatku dla najbiedniejszych?
- To jest pomysł, który proponują w zasadzie wszystkie partie, ponieważ dotyczy on zwiększenia kwoty wolnej od podatku. De facto w zerowej stawce podatku proponowanej przez Sojusz Lewicy Demokratycznej właśnie o to chodzi. Kierunek zaproponowanych zmian jest na pewno słuszny.