10 zł miesięcznie składki w PO
Były minister rolnictwa Robert Teleus wyjawił kwotę wpłacaną na PiS, przy okazji dyskusji o możliwości utraty przez partię subwencji. Sprawdziliśmy, jak kosztowne jest członkostwo w innych ugrupowaniach. – Płacę 120 zł rocznie obowiązkowej składki, ale opłaty są różne w regionach, a oprócz nich większość z nas płaci darowizny. Ale nie ma cennika i przymusu – opowiada były poseł, członek PO Jerzy Borowczak (67 l.). Niektórzy wpłacają całkiem pokaźne darowizny, np. minister ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz (52 l.) wpłaciła w tym roku ok. 35 tys. zł.
Lewica każe słono płacić
Z kolei poseł KO z Częstochowy, Przemysław Witek płaci 400 zł miesięcznie. – Z ryczałtu na biuro, otrzymywanego z Kancelarii Sejmu – wyjaśnia polityk.
Wysokie są składki na Lewicy. – Tzw. składka specjalna to 5 proc. dochodów. To obowiązek, który wynika z wewnętrznych ustaleń. Stawiamy sprawę jasno – uważa poseł Marcin Kulasek (48 l.). A co z Konfederacją? – U nas to sprawa indywidualna. Jest nas na tyle mało, że rozmawiamy o możliwościach każdego z nas. Ja przekazuję na rzecz partii kilka tysięcy zł rocznie – informuje poseł Michał Wawer.
PiS nie wróci do władzy?! Ekspert wymienia ważny szczegół
W PSL posłowie płacą najwięcej
A jakie zasady obowiązują ludowców? - U nas w partii dla członków jest składka 2 zł miesięcznie. Z kolei my, posłowie i senatorowie płacimy więcej, bo 500 zł miesięcznie na funkcjonowanie partii i klubu PSL - informuje nas Marek Sawicki (66 l.), poseł PSL.