Bronisław Komorowski o ataku na Ukrainę i sankcjach
W piątkowej rozmowie w “Expressie Biedrzyckiej” gościem był były prezydent Polski Bronisław Komorowski. Jak powiedział, zaskoczeniem dla wszystkich było działanie Putina polegające na natychmiastowym przejsciu do fazy pełnowymiarowej agresji o charakterze militarnym wzdłuż całej granicy i rosyjsko-ukraińskiej i białorusko-ukraińskiej. - Nie sam atak na Ukrainę, bo był przygotowywany i zapowiadany od bardzo dawna - stwierdził Komorowski.
Na pytanie Biedrzyckiej o jego ocenę w sprawie braku jednomyślności krajów w decyzji o usunięciu Rosji z systemu bankowego SWIFT, Komorowski odpowiedział, że i tak jest zadowolony, że udało się cokolwiek poważnego, jeśli chodzi o sankcje, uzgodnić i wprowadzić w życie.
- Myślę, że klucz w rękach mają stany Zjednoczone. Bo jeśli one wprowadzą dalsze ograniczenia dla Rosji w systemie bankowym to niewątpliwie to i Europa będzie musiała się do tego przychylić. To, że Węgry, sojusznik PiSu-u… (i Putina - jak wtrąciła Biedrzycka) tego nie poparł to nikogo nie dziwi, nawet na nowogrodzkiej w Warszawie. Każdy z tych krajów ma swoje interesy - stwierdził były prezydent.
“Kaczyńskiemu zmiękła rura”
Były prezydent zwrócił uwagę, że twarde, zdecydowane sankcje najłatwiej jest zawsze postulować pod adresem innych. Przywołał niedawną sytuację, kiedy to na konferencji prasowej dziennikarka zadała pytanie Jarosławowi Kaczyńskiemu, czy Polska także ograniczy interesy z Rosją i nie będzie importować węgla, ropy naftowej, gazu.
- Było widać, jak w ciągu sekundy, powiem mówiąc językiem kolokwialnym, Jarosławowi Kaczyńskiemu zmiękła rura. (...) Trzeba uważać, żeby pod adresem innych nie wymagać więcej niż od siebie samego - dosadnie podsumował.
Sankcje finansowe wobec Rosji. Niestety bez SWIFT
Przywódcy na szczycie UE zgodzili się na projekt sankcji zaproponowany w czwartek przez Komisję Europejską. Niestety niemiecki kanclerz Olaf Scholz tuż przed rozpoczęciem obrad odrzucił włączenie sprawy SWIFT do obecnego pakietu sankcyjnego. Według niego, Unia powinna zarezerwować sobie pewne restrykcje do czasu, gdy ewentualnie będzie potrzebne dalsze zaostrzenie sankcji. Wykluczenie z systemu bankowego SWIFT uważano wcześniej, za najostrzejszy krok. To on miał zatrzymać rosyjską agresję.