Kaczyński, Nawrocki, Trzaskowski

i

Autor: PAP/Jakub Kaczmarczyk; PAP/Wojtek Jargiło; PAP/Darek Delmanowicz

mówił o "lalusiu"

Prezes PiS pomylił Nawrockiego z Trzaskowskim?! Wyszło mocno niefortunnie!

2025-03-31 9:51

Wybory prezydenckie 2025 zbliżają się wielkimi krokami, a kampania wyborcza nabiera zdecydowanie tempa. Nawet Jarosław Kaczyński zdecydował się ruszyć w Polskę, aby wspierać Karola Nawrockiego. Na spotkaniu wyborczym w Tomaszowie Lubelskim prezes PiS w swoim przemówieniu jednak mocno niefortunnie się przejęzyczył. Można domniemywać, że wypowiedziane przez niego słowa miały dotyczyć Rafała Trzaskowskiego, którego wcześniej określił zresztą miało zaszczytnym mianem "lalusia". Jak zatem w swoim przemówieniu pomylił się Jarosław Kaczyński?

W niedzielę 30 marca Jarosław Kaczyński przemawiał na spotkaniu wyborczym Karola Nawrockiego w Tomaszowie Lubelskim. Prezes PiS mówił o tym, że w zbliżających się wyborach prezydenckich mamy dwóch głównych kandydatów - kandydata wspieranego przez jego ugrupowanie i Rafała Trzaskowskiego. - Jednym z nich jest dr Karol Nawrocki, a drugi, też będę wobec niego grzeczny, chociaż nie zawsze zasługuje, prezydent Rafał Trzaskowski - stwierdził.

Zobacz: Awantura na wiecu Karola Nawrockiego. Baner wywołał burzę, przyjechała policja!

W kolejnym zdaniu Kaczyński stwierdził, że "można być względem Trzaskowskiego nieco mniej grzecznym". - Mamy wybór między człowiekiem, o którym można bez żadnego przeświadczenia, że dokonuje się jakiegoś nadużycia, powiedzieć laluś z cieplarnianych warunków, który zawsze w życiu miał dobrze, który zawsze był jakoś tam niesiony, niekoniecznie własnym wysiłkiem, tylko często także wysiłkiem innych, bo po prostu tak się urodził - atakował kandydata KO. - Z drugiej strony mamy kogoś, kto jest młodszy, wyraźnie młodszy, ale musiał sobie swoją drogę, która doprowadziła go do stanowiska bardzo ważnego i zaszczytnego, szczególnie zaszczytnego wśród historyków [...], czyli do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej  - przekonywał.

Sprawdź: Prezydent Duda bez pardonu uderza w znanego dziennikarza. "Kłamie jak zawsze"

W pewnym momencie Kaczyński zaczął mówić o stanie demokracji w Polsce. To właśnie wówczas, jak donosi Onet, miało dojść do niefortunnego przejęzyczenia. - Widzicie, co się w Polsce dzieje, co się dzieje z naszymi prawami obywatelskimi, co się dzieje z opozycją. To zawsze jest taki wyznacznik tego, czy jest demokracja, czy jej nie ma - ocenił Kaczyński i dodał, że "nie ma demokracji w sytuacji, w której opozycja jest prześladowana". -  I tu nie usłyszeliśmy od pana Nawrockiego ani jednego słowa, które wskazywałoby, że jakoś się od tych wszystkich praktyk odcina, że odcina się od całej tej opowieści, która w gruncie rzeczy ma doprowadzić do jednego - by w Polsce prawdziwej opozycji nie było - stwierdził prezes, ewidentnie myląc nazwisko, które miał wypowiedzieć.

Galeria poniżej: Pogrzeb Barbary Skrzypek. Prezydent Andrzej Duda, Jarosław Kaczyński i inni politycy PiS w kondukcie żałobnym w Gorlicach

Polityka SE Google News
Sonda
Kto byłby najlepszym następcą Jarosława Kaczyńskiego w roli prezesa PiS?
KOLEJNY GANGSTER-PRZYJACIEL NAWROCKIEGO. Szczęśniak, Opolska: UKRYLI TO PRZED KACZYŃSKIM!