Według przepisów, posłowie powinni wpisać się na listę obecności przed rozpoczęciem obrad Sejmu. Wczorajszy chaos spowodował jednak, że obrady nad budżetem państwa przeniosły się do Sali Kolumnowej, gdzie posłowie PiS chcieli samodzielnie zadecydować jaką decyzję podjąć. Politycy opozycji mieli problemy z dotarciem na głosowanie. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej.
Krzysztof Brejza z PO zamieścił na Facebooku nagranie, na którym widać, jak minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i poseł Jarosław Zieliński podpisują się po obradach. - To jest przestępstwo! - słyszymy na nagraniu. Okazuje się, że minister Kamiński zrobił to samo! Jarosław Kaczyński ponoć też chciał dokonać przestępstwa, ale zobaczył, że może zostać nagrany i zaniechał tego haniebnego czynu. Dzięki nagraniu Brejzy możemy zobaczyć, jak politycy PiSu sfałszowali kworum.
Może i Prawo i Sprawiedliwość chciałoby kontrolować dziennikarzy i nie wpuszczać ich do Sejmu. Okazuje się jednak, że na ręce patrzą im również koledzy z opozycji. Najwidoczniej pomysłodawca ograniczenia praw dziennikarzy zapomnieli, że żyjemy w XXI i praktycznie każdy obywatel ma w telefonie kamerę połączoną z Internetem, której może użyć w dowolnej chwili.