Tak energię oszczędzają politycy. Proste sposoby. Jakie? Ikonowicz ujawnia: "Chodzimy po domu grubo ubrani".

Zbliża się sezon jesienno-zimowy. Jak oszczędzić na energii w dobie kryzysu energetycznego? 

Polacy boją się sezonu zimowego, bo przez inwazję Rosji na Ukrainę zaczęło brakować węgla oraz gazu, a nie wiadomo też, czy nie dojdzie do wyłączeń prądu, który na domiar złego ma zdrożeć od stycznia dla gospodarstw, które zużywają nawet nieco więcej energii niż przeciętna rodzina. A jak wybrańcy narodu radzą sobie z kryzysem i jakie mają rady dla swoich wyborców? Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa (43 l.) powiedziała niedawno w Radiu Zet, że od dawna oszczędza ciepło w swoim domu. W jaki sposób? – „Obniżając temperaturę w domu do 17 stopni w przestrzeniach wspólnych i do 19 stopni w bardziej użytkowanych” – stwierdziła Moskwa. Czy inni politycy także stali się oszczędni?

– Staramy się z żoną gasić zbędne lampki i już nie palimy światła, np. kiedy oglądamy telewizję. Gasimy też światło w łazience, jeśli z niej nie korzystamy – powiedział „Super Expressowi” poseł Jerzy Borowczak. Polityk martwi się, czy gdańska elektrociepłownia będzie miała dość węgla, aby ogrzać jego mieszkanie, a także czy rachunki za prąd nie będą przerażające. – Jeśli będzie ciężko, przeprowadzimy się z żoną do syna, albo on wprowadzi się do nas. Łatwiej utrzymać jedno mieszkanie – zastanawia się Borowczak.

Oszczędzanie energii elektrycznej wdrożył w swoim domu także poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke. – Mamy zainstalowane bardzo oszczędne żarówki ledowe. Dodatkowo jestem zwolennikiem zakładania ciepłych ubrań w domu w czasie jesienno-zimowym – opowiada Korwin-Mikke.

W ciepłych ubraniach spędza zimne dni także rodzina Piotra Ikonowicza (66 l.), działacza Fundacji Sprawiedliwości Społecznej. – Nie mam kaloryferów, tylko grzejemy się węglem. Czasami dogrzewamy się piecykami. Chodzimy po domu grubo ubrani i staramy się jak najmniej dogrzewać, bo rachunki są astronomiczne – przyznaje nam aktywista, który oszczędza też prąd, dlatego rzadko włącza termę. – Włączamy ją tylko, aby się umyć, choć dzisiaj wziąłem zimny prysznic – żali się Ikonowicz.

Pomysły polityków na oszczędzanie energii

Oszczędzanie energii elektrycznej to priorytet w domach większości Polaków, w tym polityków. Każdy ma swoje sposoby, jak obniżyć rachunki. – Przed wyjściem z domu wyłączam wszystkie urządzenia z kontaktu. Jedyne, co działa, to lodówka, ale bez tego nie da przechowywać żywności – opowiada Wanda Nowicka (65 l.), posłanka Nowej Lewicy, która stara się oszczędzać także wodę. – Wodę z mycia np. ogórków wykorzystuję także do innych celów. A gdy myję zęby, nie leje się ciągle woda z kranu – dodaje Nowicka.

Politycy mają pomysły nie tylko na domowe oszczędzanie, ale chcą też wprowadzić poszanowanie energii na ulicach miast i wsi. – Wiele w sprawie oszczędności prądu mogą zrobić władze publiczne różnych szczebli. Myślę, że w czasach, w których mamy takie problemy, możemy zastanawiać się nad sensownością intensywnego oświetlania budynków publicznych. Mamy ogromnie dużo miejsc, gdzie możemy zacząć oszczędzać – uważa wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (50 l.). 

Poseł KO Jerzy Borowczak (75 l.) pamięta, by gasić zbędne oświetlenie

Żona lubiła jak było zapalonych dużo światełek, ale dziś gasimy zbędne lampki. Gasimy np. światło, kiedy wychodzimy z łazienki. Mamy z żoną stale podłączone do prądu dwie ładowarki od telefonów. Trudno je wyciągać z gniazdka, bo dostęp do nich jest niewygodny, ale kiedyś przeniesiemy je w inne miejsce. Ciepło w mieszkaniu mamy z gdańskiego GPEC, któremu udało się zaopatrzyć w węgiel, gdy był jeszcze tani. Boję się tej zimy, bo my tutaj w mieście nie mamy możliwości dogrzania się. Być może na zimę przeprowadzimy się z żoną do syna, albo on sprowadzi się do nas, aby zużywać jak najmniej energii.

Piotr Ikonowicz (66 l.), działacz społeczny poleca: Bez gorących kąpieli codziennie

Nie mamy w domu kaloryferów, tylko grzejemy się węglem. Gdy jest zimno, dogrzewamy się piecykami, ale staramy się robić to jak najrzadziej. Chodzimy więc po domu grubo ubrani, bo rachunki za prąd są astronomiczne. Mamy termę, którą włączamy, aby się umyć. Dzisiaj wziąłem zimny prysznic. Jeśli się nie bierze codziennie gorących kąpieli, to wychodzi to taniej. Obecnie największy problem mają osoby, którym przez nieopłacanie rachunków wyłączą prąd. Co ma zrobić samotna matka, aby nie zamarznąć? Mam jedną radę: trzeba się podłączyć na lewo, ale przez licznik. Wówczas nie kradniemy prądu, tylko go pożyczamy, bo i tak zużyta energia przyjdzie w rachunku.

Janusz Korwin-Mikke (80 l.), poseł Konfederacji, poleca zmienić nawyki

Po prostu trzeba jak się gotuje, zawsze przykrywać garnek pokrywką i gasić światła w pomieszczeniach, z których się wychodzi. Mamy zainstalowane bardzo oszczędne żarówki ledowe. Dodatkowo jestem zwolennikiem w czasie jesienno-zimowym zakładania ciepłych ubrań w domu.

Artur Dziambor (40 l.), poseł Konfederacji, wykorzystuje godziny z niższą taryfą 

Staram się oszczędzać energię od bardzo dawna. Jesteśmy nauczeni, że są pory dnia, kiedy jest tani prąd. Chodzi o dwie godziny w ciągu dnia oraz o porę nocną. Wtedy włączamy pralkę i zmywarkę. Dom ogrzewam gazem i nie mam wielkiego pola manewru, aby coś zaoszczędzić. Nie mogę, tak jak pani minister Moskwa obniżyć temperatury, bo mamy małe dzieci i chcemy, aby były zdrowe. Ale i tak jesteśmy w lepszej sytuacji niż ci, którzy zainwestowali w pompy ciepła. Mamy też w domu kominek, ale jest on na razie tylko ozdobą. Mam nadzieję, że kiedyś go uruchomię.

Michał Kamiński (50 l.), wicemarszałek Senatu zwraca uwagę, by nie puszczać zbędnie gorącej wody

U mnie za finanse odpowiada żona i to ona dokonuje wszelkich cięć kosztów, na które ja się muszę godzić. Ostatnio zwracamy uwagę z żoną, aby nie nadużywać ciepła, ani energii elektrycznej, ale to radzę każdemu. Nie zostawiać zapalonego światła w pomieszczeniach, w których się nie przebywa, nie puszczać gorącej wody, gdy się jej nie potrzebuje do zmywania, czy mycia, takie to są drobne rzeczy, ale od nich trzeba zaczynać. Ciepło jest teraz dobrem trudno dostępnym.

Wanda Nowicka (65 l.), posłanka Nowej Lewicy, pamięta o wyłączeniu urządzeń z kontaktu 

Staram się bardzo oszczędzać. Jeśli chodzi o prąd, to przed wyjściem z domu wyłączam wszelkie urządzenia z kontaktu. Jedyne, co chodzi, gdy mnie nie ma, to lodówka, bo bez tego się nie da. Oszczędzam też wodę i np. wykorzystuję wodę z mycia ogórków do innych celów. A gdy myję zęby, woda nie leci non stop. W chłodne dni, kiedy ogrzewanie nie jest jeszcze włączone, zakładam ciepły sweter. Staram się też oszczędzać paliwo i rzadko używać samochodu. Zamiast tego korzystam z komunikacji zbiorowej, a po okolicy poruszam się rowerem.

Tak zaoszczędzisz realne pieniądze

• - Za każdym razem, gdy wychodzimy z pomieszczenia na dłużej wyłączajmy światło. Nie ma potrzeby, żeby świeciło się w pomieszczeniu, w którym nikogo nie ma. Jest to jeden z najprostszych sposobów oszczędzania energii elektrycznej. Jeśli aktualnie nie korzystamy z urządzenia to wyjmujmy z kontaktu  np. nieużywane ładowarki.
• - Zmieniając sprzęt AGD, warto już na etapie wyboru urządzenia zwrócić uwagę na klasę efektywności energetycznej. Najlepiej wybierać te oznaczone literą A, ponieważ są najmniej energochłonne. Podobnie jest z żarówkami energooszczędnymi.
• - Gotując na gazie wybierajmy odpowiedniej wielkości naczynie do podgrzania posiłku, a także gotujmy pod przykryciem. W ten sposób oczekiwaną temperaturę osiagniemy o 2-3 minuty wcześniej.
• - W okresie jesienno-zimowym jeśli wychodzimy z mieszkania, to zakręćmy kaloryfer. Podobnie jak chcemy mieszkanie przewietrzyć.
• - W zaoszczędzeniu ciepła pomocne będzie obniżenie temperatury w mieszkaniu do 20-21 stopni. Kampanie „20 stopni dla klimatu” poświęconą temu zagadnieniu prowadzi aktualnie Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie. Obniżka temperatury w mieszkaniu o 1-2 stopnie pozwoli na realne oszczędności.

*Źródło: Urząd Regulacji Energetyki

Ekspert radzi, jak zaoszczędzi energię elektryczną. Wystarczą proste nawyki

Ekspert: Maciej Maciejowski, dyrektor ds. komunikacji w Polskim Komitecie Energii Elektrycznej

Kiedy coś pieczemy, powinniśmy korzystać z naczyń żaroodpornych, które utrzymują wysoką temperaturę i przyspieszają przygotowanie potraw. Inne urządzenie, na które warto zwrócić uwagę to czajnik elektryczny. Zamiast napełniać czajnik do pełna, wystarczy nalać wody na jeden kubek lub na dwa, jeśli chcemy się napić herbaty z gościem. W ciągu roku taki zwyczaj zapewni wiele oszczędności. Nowoczesne lodówki mają oszklone drzwi, co pozwala podejrzeć ich zawartość bez otwierania drzwi, czyli bez utraty wyprodukowanego zimna. Przy lodówkach tradycyjnych wystarczy wyrobić sobie nawyk układania produktów na tych samych półkach, aby nie tracić czasu na szukanie ich w lodówce przy otwartych drzwiach. Kolejna rzecz to wymiana oświetlenia na energooszczędne, aby nie zużywać energii niepotrzebnie, co jest chętnie wdrażane przez Polaków. Kolejny trick dotyczy takich urządzeń jak telewizory i dekodery, które korzystają z trybu czuwania, aby szybciej się włączały. One zużywają prąd, kiedy z nich nie korzystamy. Aby zaoszczędzić energię, nie trzeba wtyczki do telewizora wyciągać z gniazdka. Wystarczy zastosować listwę zasilającą, do której podłączymy kilka urządzeń i będziemy ją wyłączać przyciskiem.