- Kukiz’15 złoży ustawę zakładającą wycofanie się z absurdalnych opłat i kar, które na kierowców nałożył PiS. Zlikwidujemy opłatę emisyjną, opłatę parkingową, opłatę za wjazd do strefy „eko” i opłatę jakościową. Wycofamy karę za spóźniony przegląd, karę za brak opłaty parkingowej i karę za wjazd do strefy „eko” bez opłaty. Nie zgadzamy się na traktowanie kierowców jak „dojnej krowy” przez rząd Morawieckiego – zapowiada w rozmowie z nami Stanisław Tyszka z ruchu Kukiz’15. Najwyraźniej rządzący uznali, że portfele kierowców są bez dna, bo pomysłów dokładających im kolejne koszta nie brakuje.
Już w życie weszła np. opłata emisyjna. Efekt? Do każdego litra paliwa dołożymy 8 groszy. W ustawie, która weszła w życie 28 lipca są też m.in. przepisy pozwalające tworzyć gminom strefy czystego transportu. Za godzinny pobyt w niej kierowcy pojazdów nienapędzanych energią elektryczną zapłacą 2,5 zł. - Polacy nie chcą przesiadać się w samochody elektryczne, tylko chcą żeby premier Mateusz Morawiecki wyciągnął ręce z ich kieszeni. Nikt do tej pory nie gnębił kierowców tak jak PiS, który wprowadza co rusz nowe podatki dla posiadaczy samochodów, nazywane dla niepoznaki „opłatami”. Stop drenowaniu portfeli kierowców! - dodaje na koniec oburzony Tyszka.