Gościem programu "Express Biedrzyckiej" jest politolog Adam Balcer, który jest też antropologiem kultury i publicystą specjalizującym się w tematyce euroazjatyckiej. Balcer to także: dyrektor programowy w Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego, a także wykładowca Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego oraz ekspert krajowy Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych (ECFR). W czasie rozmowy w programie "Express Biedrzyckiej" poruszony zostanie temat wojny na Ukrainie, ale też wszystko, co wokół niej się dzieje, czyli postawa świata. Skomentowane zostaną też decyzje ze szczytu NATO, a te są bardzo ważne. Szczyt w Madrycie już jest oceniany jako historyczny.
CZYTAJ TEŻ: Piotr Zgorzelski rozgryzł Kaczyńskiego! "Przed każdą kampanią to robił" [Express Biedrzyckiej]
Politolog ocenia szczyt NATO w Madrycie
Adam Balcer został zapytany o szczyt NATO w Madrycie, jak go ocenić czy jest przełomowy? - Jesteśmy bliżej wydarzeń historycznych ze względu na decyzje ws. Szwecji i Finlandii. Gdy spojrzymy na dokument, czyli strategiczną koncepcję NATO na najbliższe 10 lat, to jest to szczyt historyczny, bo wpisaliśmy, że Rosja stanowi bardzo poważne zagrożenie dla NATO, a to znacznie mocniejsze niż w poprzedniej doktrynie. istotne też jest wpisanie Chin jako wyzwania, ale to sygnał też żeby Chiny tak zdefiniować.
Ekspert dodał, że jeśli chodzi o Polskę, czyli zwiększenie liczny wojsk szybkiego reagowania na wschodniej flance NATO do 300 tys., to jest to sygnał ważny dla Rosji, że w razie ich agresji na członka NATO, można liczyć na szybką reakcję Sojuszu. - Nie jest to najważniejszy szczyt w dziejach NATO, ale jeden z najważniejszych. Politolog dodał, że wraz z przyjęciem do NATO Szwecji i Finlandii, to układ sił Sojuszu Północnoatlantyckiego się znacznie zmieni. - Członkostwo tych krajów: Szwecji i Finlandię, wzmacnia bezpieczeństwo krajów bałtyckich.
Balcer zapytany o to, czy ten szczyt NATO to zwiększenie naszego bezpieczeństwa. Politolog ocenił wprost: - Tak. Ten szczyt to nie realizacja naszych marzeń, oczekiwań i tego, że możemy powiedzieć, że nasze bezpieczeństwo wzrosło radykalnie. (...) Natomiast bezdyskusyjnie trzeba powiedzieć, że nasze bezpieczeństwo się poprawiło.
Politolog zapytany o to, jaka może być odpowiedź Putina na szczyt, ocenił: - Będzie rozlokowywanie żołnierzy, groźby. Rosja jest zaangażowana w konflikt na Ukrainie (...), to jednocześnie ponoszą duże straty. Rosja ma mniejsze możliwości rozpoczęcia agresji takiej jak na Ukrainie, na kraj NATO. Jak dodał, np. Kadyrow, którego można nazwać "gwiazdą tik toka" podobnie jak członkowie rosyjskiej Dumy, a media to nagłaśniają, to tak naprawdę to nagłaśnianie osób, które nie znaczą wiele.