Pokazówka bez znaczenia

2009-04-03 4:15

Obcięcie subwencji dla partii politycznych jest dobre i niedobre. Dobre, bo podatnik nie płaci na polityków swoimi podatkami, a niedobre, bo wybory w takiej sytuacji wygrywają ci, którzy mają pieniądze na kampanie.

Masz więcej pieniędzy na wybory - wygrywasz. To niestety reguła w demokratycznym świecie. Jeśli państwo nie będzie przeznaczać milionów na subwencje dla partii, to więcej niż prawdopodobne jest, że wygrywać będą partie mające bogatych sponsorów. I ci sponsorzy, lobbyści, przedstawiciele biznesu w jakiś sposób oczekiwać będą wdzięczności od tych, którym pomogli zdobyć polityczne stanowiska. To oczywiste. Wdzięczność może być okazywana przez lekko manipulowanych polityków przy zmianie ustaw, podatków etc.

Możliwości są szerokie, a wszystkie te możliwości niszcząc prawdziwą konkurencję i uczciwe zasady rynkowej gry, niszczą państwo. Tyle w skrócie teorii. Praktyka jest prostsza. Wczoraj mimo wielkiej wrzawy w Sejmie wokół odebrania partiom subwencji wszyscy chyba od początku wiedzieli, że nic z tego nie będzie. Platforma, która zgłosiła ten projekt, lata temu obiecywała, że nie będzie brać publicznych pieniędzy na swoją partię, ale kłamała, co do dziś jej wypominają. PSL głosem Eugeniusza Kłopotka "nastraszył" nas wszystkich, że może zerwać koalicję, jak pieniędzy nie będzie. A opozycja? W tej wczorajszej sejmowej pokazówce bez znaczenia wypadła bardzo kategorycznie. Tyle że to wszystko bez znaczenia...